Ratujemy wyniszczoną Drobinkę

Nie wiemy skąd przyszła i ile wędrowała, ledwo trzymając się na nóżkach... Bezdomna kotka postanowiła schować się w piwnicy, gdzie na szczęście spotkała osobę wrażliwą na jej krzywdę i otrzymała pomoc. 

Musiała już długo umierać niezauważona - wyniszczona, niedożywiona, silnie odwodniona, bez sił, by się podnieść. Kotka nie ma jednego oka, drugie choruje, ma mocny koci katar, pełno kleszczy, futerko i skórę w bardzo złej kondycji. 

Nie mieliśmy serca, by odmówić pomocy. Ledwo żywa Drobinka od wczoraj jest w klinice, nadrabia miesiące głodówki, na szczęście apetyt jej dopisuje. Wyniki krwi ma zadziwiająco dobre, mamy więc nadzieję, że szybko się podniesie. Na razie czeka ją intensywne leczenie, kroplówki, konsultacje okulistyczne.

Trzymajcie kciuki za Drobinkę.