Na utrzymanie kociarnii

Hej, z tej strony Roksana Jabłońska, od 3 lat wraz z Tatą prowadzimy dom tymczasowy dla kotów. Liczby jakimi możemy się pochwalić to prawie 100 kotów przyjętych pod opiekę, 54 kastracji i 65 adopcji ❤️ Koty dowozimy do nowych domów osobiście na terenie całej Polski, przed adopcją każdy kot jest odrobaczany i odpchlany, dorosłe mają robione testy fiv/felv i są kastrowane, a starsze koty mają robione także pełne badania krwi. Nasi podopieczni trafiają tylko do domów niewychodzących, na umowę adopcyjną, utrzymujemy stały kontakt z Adoptującymi. Przed znalezieniem swojego domu koty przechodzą kwarantanne i przebywają na kociarnii, gdzie mają mase drapaków, miejsca i osiatkowany balkon.

Obecnie mamy pod opieką kilkanaście kotów (ta liczba stale się zmienia, przyjmujemy nowe, wyadoptowujemy i tak w kółko). Dwóch z naszych podopiecznych zmaga się z przewlekłymi chorobami. Moridej z niewydolnością nerek i Dumka, także z niewydolnością nerek oraz problemami z wątrobą. Jeździmy z nimi do nefrologa 250km., ponieważ chcem aby miały jak najlepszą opiekę weterynaryjną.

Utrzymanie takiej ilości kotów, wiąże się z ogromnymi kosztami weterynaryjnymi jaki i związanych z transportem, jedzeniem, żwirkiem.

Dlatego prosimy o pomoc, zbiórka została założona na wydatki związane z kotami do końca bieżącego roku, na podstawie tego ile wydaliśmy od początku roku do teraz.

Liczymy na pomoc :) Z wszystkiego będę się rozliczać na naszej stronie na fb "Dom Tymczasowy "Wstawaj na Łapy".