Kolejne 30 psów uratowane

Czym jest praca inspektora ds. ochrony zwierząt? Chcielibyśmy powiedzieć, że jest to przyjemna i piękna sprawa, gdy możemy pomóc chorym i potrzebującym zwierzętom, bo fakt - ich wdzięczność widać w oczach i jest to dla nas największa nagroda. Niestety często jednak trafiamy w miejsca, które lepiej, żeby nie istniały...

Od kilku miesięcy prowadziliśmy interwencję na posesji, gdzie przebywało 28 psów. Jakiś czas temu odebraliśmy cztery schorowane, około sześciotygodniowe szczenięta. Nie można było stwierdzić, która z suk jest matką. Nie wiadomo było ile psów jest w domu, część z nich biegała po wsi, część była w domu, część na posesji. Kilka tygodni później po rozmowach z Gminą podjęliśmy kolejne działania podczas których udało nam się odebrać 14 psów - siedem około siedmiomiesięcznych szczeniaków oraz sukę karmiącą z sześcioma trzytygodniowymi szczeniętami. Jesteśmy już po ostatniej interwencji podczas której udało się odebrać 10 psów.

Zwierzęta mieszkały w domu oraz na posesji śpiąc pod gołym niebem w niesamowitym brudzie i niechlujstwie.

Zwierzęta były karmione chlebem, do picia dostawały mleko. Kilkukrotnie podejmowane próby pomocy właścicielce okazywały się bezskuteczne. Nie widziała ona w warunkach, w których przebywały psy i w ich zdrowiu nic złego. 

Zwierzęta z głodu atakowały się i zjadały nawzajem...

Psy kompletnie dzikie, przerażone, wycofane. Bały się nawet właścicielki. Nie były przyzwyczajone do człowieka, uciekały na sam widok. Nie wiedziały nawet, że kiełbasę można zjeść. Nieszczepione, bez pomocy weterynarzy, zarobaczone, głodne, dzikie. 

Dzięki profesjonalnemu podejściu Wójtowi Gminy oraz pracownikom udało nam się uratować wszystkie zwierzęta, które przeżyły i nie zostały zjedzone przez inne. Nieoceniona okazała się pomoc Policji oraz Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej. Większa część psów została zabrana przez gminę natomiast nie mogliśmy oddać najmłodszych szczeniąt do schroniska stąd podjęliśmy decyzję o wzięciu maluchów pod swoje skrzydła. 

Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu faktur oraz na karmę dla zwierzaków! Z naszej strony obiecujemy, że nie odpuścimy i będziemy walczyć, aby żadne zwierzę tam więcej nie ucierpiało!