Sanacja dla Meganka i Anyża

Hej, mam na imię Natalia i niedawno adoptowałam 2 koty z Palucha. Wstępnie w schronisku poinformowano nas o niewielkich problemach zdrowotnych kotów (możliwość potrzeby odrobaczania jednego z nich, oraz problemy z oczkiem drugiego) jednak już na pierwszej wizycie u weterynarza okazało się że problemów tych jest o wiele więcej. W pierwszym tygodniu dowiedzieliśmy się, że oba koty mają kamienie nerkowe, Meganek miał również zapalenie pęcherza oraz pasożyty jelitowe(które mogły przejść na Anyża i kotkę którą już mieliśmy w domu, więc za 2 tyg musimy zbadać i możliwie odrobaczyć wszystkie 3 koty na raz), natomiast Anyż ma niepokojąco wysokie białko w moczu(300) co może być spowodowane głębszym problemem z nerkami. W ciągu jednego tygodnia na same badania i leki dla małych wydaliśmy lekko ponad 1300 złotych i tak jak byliśmy przygotowani na lekkie problemy zdrowotne i wydatki, nie mogliśmy przewidzieć tak głębokich chorób i kosztów. Oba koty do końca życia będą wymagały specjalistycznej karmy Urinary, która również jest o wiele droższa od zwykłej, a przez problemy z pęcherzem siusiają poza kuwetą i póki co już 2 razy musieliśmy zapłacić za specjalistyczne czyszczenie narożnika.

Kocórki pilnie potrzebują sanacji jamy ustnej - w obu przypadkach na dziąsłach jest już intensywny stan zapalny, conajmniej jeden kot będzie miał część zębów wyrywanych, drugi okaże się dopiero na stole operacyjnym. 

Sama operacja jednego kota z zębami w takim stanie wynosi ok. 1000 zł, do tego dojdzie jeszcze koszt wyrwania każdego zęba, zostaliśmy poinformowani że kwota może wynieść do 2000 za kota za operację.  Przed zabiegiem oba koty muszą mieć zrobione echo serca i zbadanie ciśnienie - kolejne 300 złotych na każdego kota. 

Zasięgnęliśmy opinii u innego weterynarza i powiedziano nam że co prawda możemy poczekać z operacją aż inne problemy (robaki, kamienie nerkowe, zapalenie pęcherza) zostaną rozwiązane, jednak nie powinniśmy czekać dłużej niż miesiąc, ponieważ ich stan zdrowia tylko się pogarsza. Zaproponowała nam też lekko niższą cenę, jednak wstępnie dalej musimy przyszykować się na wydatek rzędu 4/4.5 tys. zł za oba koty.

Żadna zwykła osoba nie ma takich oszczędności na wyrzucenie na raz. Nie chcemy oddawać kotów jednak zwyczajnie nie mamy możliwości wyłożyć takiej sumy pięniędzy w ciągu 4 tygodni bez brania kredytów. 

Bardzo prosimy o pomoc, kociaki są żywe, tulaśne, chętnie jedzą i ewidentnie chcą walczyć.

W razie potrzeby możemy udostępnić zdjęcia paragonów, wyciągów z banku oraz wyników badań. 

Wstępne koszta odkąd kotki były u nas:

13.09 - przyjazd do domu

Pierwsza wizyta u weterynarza 16.09 - pobranie moczu, usg pęcherza Anyża, oszacowanie uzębienia - 431 złotych

Wyniki badań i kupno leków na kamienie nerkowe Anyża następnego dnia - 17.09 - 140 złotych

Badanie kału obu kotów zbierane z 3 dni - oddane 20.09 - 286 złotych za same badania.

Leki po otrzymaniu wyników na pasożyty jelitowe Meganka następnego dnia(już u innego weterynarza) - 21.09 - 65 zł

Badanie moczu Meganka ponieważ plamił i sikał z krwią - 21.09 - 225 złotych

Leki na zapalenie pęcherza po wynikach następnego dnia - 22.09 - 35 złotych (na kamienie nerkowe na szczęście może przyjmować te same leki które otrzymał Anyż - opakowanie ma 120 tabletek)

Badanie krwi Anyża ze względu na intensywnie podwyższone białko w moczu 25.09 - 100 zł