Sara potrzebuje Waszego wsparcia

Sara (Fiv+) jest kotkiem oddanym do Katowickiego Schroniska.

nikt jej nie chciał, nikt za nią nie płakał, nikt nie szukał.Najpierw była kotem totalnie wycofanym- groźnym, nie pragnącym kontaktu. Wiele miesięcy upłynęło nim zechciała nawiązać z pracownikami kontakt. Udało się. Udało się nawet głaskać, nosić na rękach. Adoptujący przychodzili i wychodzili. Nikt nie spojrzał za jej pięknym, lśniącym futerkiem i skromną posturą.
Obserwowała ludzi z klatki, a oni ją pomijali i pomijali. Zaczęła Sara gasnąć. Z dnia na dzień coraz bardziej, świeczka się wypalała. 

Pracownicy szukali domu tymczasowego.
błagali o pomoc, NIKT nie wyciągnął do niej ręki.

w końcu trafiła do mnie. Miałam nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej.
Depresja klatkowa okazała się błędną diagnozą. 

Dzisiaj pobraliśmy 150ml płynu z jamy opłucnej. Mamy to co już chwilę podejrzewałam- fipa.  

a ja wierzę w to kocie. Wierzę z całego serduszka, że jeszcze los się do niej uśmiechnie i jeszcze będzie szczęśliwa w czyimś domu. Że ktoś ją też pokocha.
ale najpierw musimy powalczyć.

proszę, pomóżcie mi zawalczyć o Sarę. 

edit, dzień 2

Sara dzisiaj zaczęła jeść!!! Mega się cieszymy, rozpieszczamy, tulimy, kochamy! ❤️

spójrzcie na tą słodzine!

JESTEM OGROMNIE WDZIĘCZNA ZA WASZE WSPARCIE ❤️❤️❤️🥹 

Dzien3. 

utrzymujemy stabilność w zdrowiu a Sara coraz bardziej sie odnajduje w DT, jest smielsza, mocniej pragnaca utulenia 🥹

Sara ma wzloty i upadki. Ma momenty, że czuje sie dobrze, chwile pozniej lezy w kuwecie, zdala od nas. Apetyt zaczal dopisywac, wiec trzymamy mocno kciuki! 🥺

Dzień 10.

Sara przytyła a apetyt dopisuje. Opłaciłam pierwszą turę leków i wyliczyłam końcową, oby ostatnią wersję kosztów.

Sara jest cudnym słoneczkiem, walecznym.

Dzielnie znosi zastrzyki 💖 Jestem w totalnym szoku.
Ciągniemy do 30stego dnia, do ponownego badania krwi i USG 💖

Dzien 11.
ponizej roznica.
Sara pięknieje ❤️