pokonać raka

Witam,

Nazywam się Paulina Spychalska, wraz z rodzeństwem i najbliższą rodziną prosimy o wsparcie dla naszej mamy, którą bardzo kochamy i pragniemy przedłużyć jej życie. Z naszą pomocą nasza najukochańsza mama chciałaby opowiedzieć swoją historię a zarazem prośbę:

Nazywam się Maria Spychalska, witam wszystkich ludzi dobrej woli. Tylko dzięki Wam,
dzięki Tobie mogę wygrać batalię z rakiem.
Chęć i pragnienie dalszego życia kieruję tą prośbą o wsparcie.
Wyrok
W maju 2016 po okresowym badaniu kontrolnym zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy
trzustki. Po badaniach lekarze nie wyrazili zgody i chęci na leczenie konwencjonalne –
niekwalifikowalny. W grę wchodziła tylko opieka paliatywna.
To były trudne chwile, dowiedzieć się pewnego dnia, że życie za chwilę może się skończyć. Szok, wściekłość, rezygnacja, pytania do Boga i losu ,,Dlaczego???, To niemożliwe, jak to, tak po prostu?"
Dawano mi maksymalnie 6 miesięcy życia. Trudno się odnaleźć w takiej sytuacji: błądzisz, brakuje powietrza, dusisz się, wszystko wydaje się pozbawione sensu.
Szansa
Po intensywnych poszukiwaniach z pomocą rodziny, metod alternatywnych, dziesiątkach rozmów z ludźmi wyleczonymi, lekarzami praktykującymi metody niekonwencjonalne na całym świecie okazało się , że jest światełko w tunelu.
MAM SZANSĘ I BARDZO CHCĘ SPRÓBOWAĆ. NIE MAM ZAMIARU SIĘ PODDAĆ, CHCĘ
WALCZYĆ.
Na dzień 10 grudnia 2016 nowotwór zmniejszył się z 74x61 do 71x51mm, a co
najważniejsze cofnęły się zmiany na innych narządach oraz czuję się dużo lepiej, komfort mojego życia zmienił się diametralnie w trakcie kuracji.
To naprawdę napawa optymizmem, dodaje otuchy i buduje siłę na dalszą krucjatę przeciw
nieproszonemu wrogowi. Mówię sobie ,, kurczę to możliwe, jest szansa, dam radę, muszę być
silna".
Stosuję leczenie niekonwencjonalne. Od września 2016 stosuję kurację witaminą C, amigdaliną z DMSO i preparatami wspomagającymi.
Kuracja tygodniowo pochłania 3500 zł ( amigdalina ok 2000 zł, wlew witaminy C 400zł, płatne usługi medyczne 500 zł, DMSO i leki wspomagające organizm 400zł, specjalna dieta ok 200zł). Budżet wystarczy do końca grudnia 2016. Leczenie należy kontynuować jeszcze 6 do 12 m-cy.
W miarę regresu można będzie pomyśleć o innych metodach leczenia, ale jeszcze kawałek drogi do przejścia.
APEL O WSPARCIE
Leczenie nie jest refundowane; pochłonęło z końcem grudnia 2016 sumę 49 000 zł. Niestety
oszczędności się kończą.
Człowiek czasami znajduje się w sytuacji, w której jego własne życie zależy od ofiarności i dobrej woli drugiego człowieka. Dziwne to uczucie, pełne niepewności, ale i nadziei.
Teraz widzę jak ważna jest każda złotówka wsparcia, którą też od czasu do czasu komuś podaruję.
Tylko dzięki Twojej pomocy będę mogła cieszyć się każdym następnym dniem życia i dalej być
żoną, matką i babcią.
Łzy zalewają moje oczy pisząc te słowa, z jednej strony niepewność, z drugiej nadzieja i wiara.
Mimo 69 lat, będąc babcią 5-rga wnucząt chcę żyć i dać świadectwo, że trzeba próbować, nie
wolno się poddawać. Mój przypadek niech będzie promykiem nadziei dla tych przypadków, w
których medycyna konwencjonalna jest bezsilna.

Pozdrawiam wszystkich, życząc zdrowia i radości i optymizmu.

Maria