Ratujmy szczeniaki z pustostanu

Kolejny dzień i kolejna tragedia. Zgłoszenie do gminy psów. Co się okazało, są to szczeniaczki urodzone i żyjące w pustostanie. Siedem 7 tygodniowych szczeniąt. To się w głowie nie mieści.

Co zrobić? Wysłać maluchy za kraty? Przyjąć do nas, do Zwierzolandii?

Rozum mówi wysłać do schroniska, bo brak funduszy i 8 psich dzieci na naszym pokładzie z ubiegłego tygodnia.

Serce mówi zostawić u nas, bo kraty to strach, stres i parwowiroza. Czyli czychająca śmierć.

Cena lepszego startu dzieci - 300 zł od głowy. Niby nic, ale przy sześciu robi się kolosalna kwota.

I kolejny raz Was prosimy - pomóżcie nam wybrać.

Dzieciaczki są zabezpieczone do piątku rano, potem wyjadą do schroniska.

Jeśli uzbieramy fundusze na ich utrzymanie, profilaktykę i podkłady - zabierzemy je do nas. 5, 10, 20 czy 100 zł - nieważne jak pomożesz, razem mamy moc.