W dn. 31.12 trafiła pod nasze skrzydła kilkuletnia sunią w typie charta. Inka, bo tak daliśmy jej na imię, była przetrzymywana w strasznych warunkach. Mimo zimy, nie miała nawet budy! Jej domem było klepisko ze słomą. Liczne blizny i rany po pogryzieniach, nie pozostawiają wątpliwości co do tego, jak bardzo złe musiało być jej dotychczasowe życie.
Od razu wiedzieliśmy, że nie jest w najlepszej kondycji, jednak w Sylwestra nic nie wskazywało na to, że w ciągu kolejnych 24h zacznie się dramatyczna walka o życie Inki.
Kolejnego dnia, Inka zaczęła wykazywać niepokojące objawy, które skłoniły nas do wizyty w szpitalu. Sunią stała się apatyczna, zaczęła inaczej się poruszać oraz zupełnie straciła apetyt. Kolejne godziny przyniosły pogorszenie samopoczucia Inki. Wyniki nie pozostawiły złudzeń, że jej stan jest zły. Uszkodzenie nerek, słaba wątroba, znacznie powiększona śledziona.
W badaniu RTG okazało się, że sunią ma zaawansowane zapalenie oskrzeli, które w kolejnej dobie przerodziło się w zapalenie płuc. U suni rozpoczęto tlenoterapię.
Mimo wdrożonego leczenia, stan suni się nie poprawiał. W związku z tym, kolejnego dnia sunią miała konsultację kardiologiczną i badane echo serca. Niestety, te badania również wyszły bardzo źle. Inka ma niedomykalność zastawki aorty, zastawek dwu- i trójdzielnej również.
Wdrożono kolejne leki i zmodyfikowano dotychczasową terapię. Stan Inki wydaje się być obecnie stabilny. Dziś, pierwszy raz od kilku dni, sunią samodzielnie zjadła i nawet machnęła ogonkiem!
Nie jest to jeszcze "hurra optymizm", ale ta mała, aczkolwiek ważna zmiana w jej zachowaniu, pozwala nam mieć nadzieję na to, że sunią w kolejnych dniach będzie powolutku odzyskiwać siły.
Czekamy na wyniki jej badań w kierunku różnych pasożytów. Inka cały czas musi przebywać w szpitalu i być na specjalnej diecie. Koszty jej leczenia rosną z dnia na dzień i dizisaj jest to już ponad 6.000 złotych.
Jesteśmy małym stowarzyszeniem, które w ostatnich tygodniach miało kilkoro podopiecznych, którzy byli bardzo poturbowani przez życie i człowieka, więc wymagali znacznych nakładów finansowych. Dlatego zwracamy się do Was z prośbą o wsparcie leczenia Inki- małej, bezbronnej, skrzywdzonej suni. Tylko w ten sposób damy jej szanse na normalne życie i pokazanie, że człowiek może mieć dobre serce dla zwierząt. Wysyłajcie jej też dużo pozytywnej energii i trzymajcie kciuki!
Z góry Wszystkim darczyńcom dziękujemy za wpłaty.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Eliza
Inka, trzymamy mocno kciuki za Ciebie !
Freya & Iggy
Freya i Iggy pozdrawiają, dużo zdrówka życzymy