Walka o zdrowie Dantego

D A N T E to stary pies w typie Husky, który błąkał się kilka tygodni po ulicy, najczęściej koczował pod dużym sklepem. Tyle dni, tyłu klientów wchodzących i wychodzących - nikt nie widział smutnego, starego psa, w opłakanym stanie fizycznym.

Skóra Dantego była w licznych wyłysieniach, w postaci ran. Pies bardzo pogodny, chętny do kontaktu z człowiekiem 💔.

Udało nam się znaleźć dom tymczasowy w Słupsku. Opiekun okazał się Aniołem, który wziął na swoje barki ciągle wożenie psa do weterynarza oraz to, że ciało Dantego mimo dwóch kąpieli leczniczych u groomera wydaje bardzo nieprzyjemny zapach. Pies jest zaopiekowany, musi być jednak odizolowany od stada zwierząt w domu tymczasowym ponieważ może je zarazić.

Cierpienia Dante nie skończyły się. Jest już po kastracji, miał guza jądra i na grzbiecie (materiał poszedł do badania,  zaskrobina skórna też do badania).  Na pewno ma świerzbowca, grzybicę i gronkowca. Na wątrobie jest guz.

Pies z pewnością cierpiał i nadal cierpi. Pragniemy, aby zdążył sobie jeszcze godnie pożyć i pocieszyć życiem.

KOSZTY LECZENIA SĄ WYSOKIE, ZBIÓRKA DOTYCZY ICH OPŁACENIA.

BARDZO PROSIMY O WSPARCIE. BEZ PAŃSTWA POMOCY NIE DAMY RADY 🆘🆘😞🥺🙏🙏🙏🙏

Agata & Patrycja

Pieskowo Adoptuj Nie Kupuj