W pogoni za celem i szczęściem!

Witam Serdecznie

 Nazywam się Jakub Raczyński i mam 19 lat choć jestem młody to od 10lat interesuję się motoryzacją, która jest dość kosztowna...

Moją życiową pasją są Quady, przyciągają mnie jak mało co a uśmiech pojawia się od razu gdy je widzę. Przez ten czas starałem się jeździć na tyle ile mogłem, ale wraz z coraz większymi ambicjami wydatki rosną. Niestety od 2 lat próbuję startować w zawodach głównie Cross Country. 

 Pierwsze lata spędzałem jako młody chłopak większość wolnego czasu na jazdę chińskimi quadami jak się potem przekonałem było to ryzykowne ( od pękającej kierownicy po wypadający silnik z ramy). 

Przyszedł czas po długim zbieraniu funduszy na Hondę TRX 300 4x4, quad miał już swoje lata bo pochodził z lat 90, ale był niezawodny pod względem technicznym, lecz jego konstrukcja ograniczała.

Postanowiłem wystartować w pierwszych zawodach gdzie w swojej klasie dojechałem jako jedyny, ostatecznie. Pokazałem, że starą babcią też można dojechać do mety równym spokojnym tempem bo przecież startowałem z quadami które przewyższały cenę mojego kilkakrotnie. Początki są trudne, ale coraz bardziej odczuwałem ból pleców czy stawów, a dlaczego ? Stare konstrukcje, wybite amortyzatory nie spełniały tego do czego zostały zrobione. Inwestowanie w pojazd, który ma startować na równi z o wiele młodszymi quadami nie było sensu, Honda powinna odpoczywać w ciepłym garażu na starość, choć jej niezawodność do mnie przemawia do dziś i nawet żałuję, że zrobiłem krok w przód...

Nowy sezon i miałem coś sobie do udowodnienia, że jestem w czymś dobry, że coś potrafię. Mam ogromną determinację bo wiele staje mi na drodze, ale muszę kiedyś to osiągnąć, osiągnąć możliwość choć paru startów rocznie, nie pod względem wygrywania a wiedzy dla siebie. Tak zrobiłem wszystko z moich sił i czuć się szczęśliwy na mecie czuć to piękno, które nawet nie potrafię opisać. 

Rok 2016, znów te same zawody, postawiłem wszystko na Yamahę Raptor 660... Quadem praktycznie nie trenowałem, od zakupu ciągle go naprawiałem i modliłem się by tylko dojechał. Gdzie wcześniej Honde znałem tego praktycznie wcale. Pierwszego dnia odczułem brak jazdy i że jestem bardziej 4napędowcem. Raptor zaczynał odmawiać posłuszeństwa, problemem największym był uciekający wręcz olej z silnika, którego ślady potem były na mnie, a także chwilowe braki hamulców. Kolejny dzień i dolewanie oleju sprawiły, że była to jazda turystyczna i oglądanie innych zawodników jak mają dobrze jakimi są szczęściarzami, że mogą robić co kochają. Po wszystkim więcej było wkurzenia i łez niż radości, ale to dobrze bo wiem co uwielbiam robić i mam nadzieję, że będzie mi to kiedyś dane. Quad okazał się o wiele gorszy od legendarnej starej babci TRX. 

Jestem pewien, że jest to moja pasja na zawsze i wolę mieć kosztowną pasję na która będę zbierał latami niż wydawał na narkotyki. 

 Obecnie jestem na etapie zbierania funduszy na quada, który ma mi dawać radość i starty w zawodach. Chciałbym wystartować w dwóch edycjach CC w Polsce i rajdzie Baja Żagań - Szprotawa. Dla mnie każda zł ma swoją wartość i nie chcę prosić i namawiać Was Państwa na wspieranie mnie, bo wiele innych osób tej pomocy materialnej potrzebuje bardziej niż ja. Chciałbym czuć się bardziej bezpiecznie na quadzie, nie myśleć, że może zaraz coś się stać np skrzynia biegów nie wytrzyma czy choćby amortyzator. Wszystko to ogromne pieniądze i utworzyłem zbiórkę, aby pokazać głównie siebie i swoje przeżycia chwilowe z moją pasją. 

W obu zawodach dojechałem do mety pomimo kłopotów, ludzie powiedzą to nic takiego, ale dla mnie to dużo udowadniam sobie, że jestem zdeterminowany i dzięki czemu osiągnąłem swoje małe sukcesy.

Będę wdzięczny za każdą pomoc od wsparcia pieniężnego po przez miłe słowa, chcę bardzo serdecznie każdemu od razu podziękować z góry.  A więc bardzo Dziękuję, każdej osobie która pomoże mi spełnić moje marzenia. 

 Może kiedyś będzie mi dane godnie reprezentować Nasz Kraj na Rajdzie Dakar ! 

Sezon 2017 - Ciągłe szukanie quada i oszczędzanie, brak startów pomimo obietnic... Więcej myśli by zostawić to i skończyć z tą pasją raz na zawsze...