Na przetrwanie listopada

Bardzo proszę o wspieranie zbiórki na przetrwanie listopada.

Pod opieka Fundacji Koty u Beaty, której niektóre działania można śledzić na fb na stronie o tej samej nazwie, znajdują się aktualnie 93 koty.

 Dodatkowo fundacja wspiera tez miejsca, w których łącznie przebywa ok. 60 kotów oraz 3 psy.

Dzięki Twojemu wsparciu będziemy mogli nadal pomagać zwierzętom gdzie się da i ile się da.

Wszyscy nasi Podopieczni pochodzą z bezdomności i są to koty w różny sposób skrzywdzone przez ludzi, sponiewierane, zaniedbane i w większości chore.

Tylko dzięki pomocy wielu Ludzi o dobrych  sercach możemy pomagać.

Dzięki Twojemu wsparciu każdy z tych kotów zaczyna u nas lepsze życie z szansą na nowy dobry odpowiedzialny domek, a jeśli nowego domku z różnych powodów nie znajdzie, to zapewnioną dożywotnią dobrą przyszłość i opiekę u nas.

Od kilku lat coraz więcej kotów zostaje u nas na zawsze, ponieważ utrzymanie i opieka nad zwierzętami towarzyszącymi jest coraz droższa. Coraz bardziej też rosną oczekiwania osób adoptujących koty, a jednym z takich oczekiwań jest "gwarancja" na zdrowie dla adoptowanego kota.

My pomagając nie wybieramy wśród potrzebujących pomocy kotów, a każdy nowy Podopieczny to nowe wyzwanie opiekuńcze i finansowe.

Nieraz na długi czas, a czasem nawet na całe życie.

Dzięki Twojemu wsparciu każdy z naszych Podopiecznych ma zapewnioną u nas karmę dobrej jakości, Żwirek, opiekę weterynaryjną, a dzięki naszemu zaangażowaniu miłość i troskę.

Wielu naszych Podopiecznych nie jest już młodych i ma przewlekłe problemy zdrowotne, ale staramy się nie robić zbiórek na pojedyncze koty.

Szanowany jest każdy podarowany Grosz i wszystkie wydatki są zasadne i dobrze przemyślane.

Zapobiegamy bezdomności poprzez kastracje i od wielu lat prowadzona jest działalność edukacyjna w tym zakresie.

Nasza fundacja działa głównie na terenie małego miasteczka oraz ościennych gmin, ale też czasami pomaga kotom w innych odległych województwach.

Bardzo proszę o wsparcie finansowe, ale też o moc dobrych myśli, ponieważ pomaganie tak dużej ilości kotów przy tak małych zasobach ludzkich sił wiąże sie z notorycznym przemęczeniem, niedosypianiem, ale także z bardzo dużym obciążeniem emocjonalnym i psychicznym.

Trudy wynagradza radość z każdego uratowanego kociego życia i jest to wspólna radość całej Społeczności Fundacji Koty u Beaty.  

Za każdą pomoc z całego serca dziękujemy.