Leczenie Aplazja Szpiku Kostnego

Mam na imię Dagmara mam 34 lata. Problemy ze zdrowiem zaczęły się w sierpniu od pojawienia sie ogromnej ilości siniaków. 

Nastepnie pojawiły się krwawe wybroczyny, krwotoki z dziąseł, nosa, owrzodzenia w jamie ustnej i niewydolność wysiłkowa  przez która nie bylam w stanie pokonać kilku schodów, czy najmniejszego wzniesienia.
22 sierpnia trafiłam na Sor, gdzie według lekarzy moj stan był krytyczny, zagrazajacy życiu.
Rozpoczal sie ponad dwumiesięczny pobyt w Szpitalu, gdzie przetlaczono mi litry krwi i płytki krwi, oczekując na poprawę która sie nie pojawiała. Po około trzech tygodniach szpital wysłał mnie na badanie szpiku kostnego w Poznaniu do Kliniki Hematologii na ul. Samarzewskiego.
Rozpoczal sie okres oczekiwania na diagnozę, gdzie dalej przyjmowałam krew i płytki, przeszłam stany zapalne z wysokimi goraczkami.
Po kolejnych trzech tygodniach diagnoza wskazała Anemię Aplastyczną, która spowodowała zatrzymanie produkcji szpiku kostnego w moim organizmie.
Jedynym ratunkiem dla mnie jest Dawca i przeszczep szpiku kostnego, bez którego nie wyzdrowieje i nie przeżyje.
Szpital w Koscianie przekazał mnie pod opiekę wrocławskiej kliniki na oddział Transplantacji Szpiku Kostnego, gdzie ruszyła procedura poszukiwań Dawcy.
Po 10 dniowym pobycie, ustabilizowaniu stanów zapalnych, goraczek i kolejnych transfuzjach odzyskał na tyle sił, by moc na nowo wstawać z łóżka i w trybie oszczędzającym funkcjonować.
Na chwile obecna przebywam w izolacji domowej, gdzie oczekują na Dawcę co wiąże sie z systematycznymi kontrolami w klinice ( co 4-5 dni , koszty podrozy, dodatkowe recepty). W domu przyjmuje również leki, które maja na celu przedłużenie żywotności składników mojej krwi. Proszę o wsparcie które pomoże mi jeździć na konrotle, przygotować sie do przeszczepu i pozwoli mi wrócić do zdrowia po nim ( dalsze kontrole, przyjmowanie leków immulogicznych i wizyt u specjalistów ).
Z całego serca ♥️ dziękuje za każda okazana pomoc.