Poczęstowany ołowiem, przeżył

EDIT❗️❗️❗️❗️❗️❗️Śnieżek już po pierwszym ostrzyknięciu stawów osoczem. Jeszcze 2 razy przed nim a potem fizjoterapia. Dziękuję wszystkim za wsparcie zbiórki. Bez Was nie dałabym rady. Dziękuję ❤️

EDIT❗️❗️❗️❗️❗️Zdjęcie szwów częściowe, ponieważ Śnieżek sam nieco nad nimi popracował, ale wszystko goi się dobrze. Nowy kołnierz ma pomóc. NAJWAŻNIEJSZE, ŻE NIE UTYKA I DZIĘKI WAM, WASZEMU WSPARCIU NIE MAMY DŁUGU W LECZNICY. WIELKIE UKŁONY DLA WSZYSTKICH ❤️❤️❤️. Za ok. 3 tygodnie iniekcja osoczem, trzykrotnie w odstępie czasowym. Teraz trzeba odpocząć od weterynarzy i silnych emocji. Dziękuję raz jeszcze❤️ Potwierdzenie opłaty poniżej.

EDIT❗️❗️❗️❗️❤️ KOCHANI, znowu SZOK, zbiórka się zazielenila dzięki zaangażowaniu wielu osób. DZIEKUJĘ❤️Mogę opłacić fakturę za artroskopię i czuję ogromną ulgę. Zbiórka będzie aktywna nadal, mimo osiągniętego celu, ponieważ akcja zainicjowanej pomocy jeszcze trwa. Nie śmiałam marzyć, że się uda, a jednak ludzkie serca są wielkie i gorące. WASZE SERCA takie są❗️. Śnieżka czeka jeszcze trzykrotne ostrzykiwanie stawów osoczem i fizjoterapia. To będzie duży koszt. Dzięki Waszej dobroci ❤️ uda się mocno postawić Śnieżka na łapy💖💖💖 We wtorek zdjęcie szwów. TRZYMAJCIE KCIUKI PROSZĘ 🙏

EDIT‼❗❗️❗❗️:   8 listopada godz. 10.00 początek zabiegu. JUŻ PO ZABIEGU. SUKCES POŁOWICZNY.  LEWY STAW OK. PRAWY TYLKO CZĘŚCIOWO. I WYMAGA DALSZYCH DZIAŁAŃ, czyli osocza i fizjoterapii. Ale SZOK to KOSZT ZABIEGU❗️6000❗️ zł.  Mam 14 dni na wplatę 2500 zł. Jesli możecie, to wspierajcie biedaka🙏🏼. KAŻDA ZŁOTÓWKA MA MOC ❤

EDIT❗️❗️❗️: Kwota zbiórki zwiększona ze względu na koszt samego zabiegu artroskopii, który wynosi 3500 zł wg wstępnych szacunków podanych przez lekarza, który ją wykona. Termin wkrótce też podam.

EDIT❗️❗️: Śnieżek już po tomografii. Niestety OBA STAWY ŁOKCIOWE WYMAGAJĄ ARTROSKOPII😪😪😪. 

EDIT❗️: Niestety dochodzą dodatkowe koszty - tomograf  juz zaplanowany na 1 października i pb artroskopia. Proszę🙏🏼 pomóżcie to udźwignąć 😪

Pies znikąd, tak o nim pisałam nie znajac jego historii. Okazuje się dosyć przerażająca❗️

Śniezek został znaleziony w lesie, gdzie zamieszkał pod jednym z wielu drzew.  Tak sobie żył dosyć długo. Dla wychudzonego, ze śladami licznych pogryzień psa znalazł się hotelik, gdzie szybko odżył i zaprzyjaźnił się z suczkami. Ale po wesołych gonitwach zdarzało mu się utykać na przednią łapkę. Tylko ona miała być prześwietlona, ale zrobiono kompleksowe rtg. I niestety, okazało się, że Śnieżek ma zwyrodnienia obu stawów łokciowych i prawego stawu nadgarstka oraz odczyn odokostnowy prawej kości promieniowej, co może powodować ból😪. Takie są konsekwencje tułaczki, głodu i prawdopodobnie urazu w szczenięcym wieku oraz braku opieki. To zaniedbania, ale co powiedzieć na „metaliczne ciała obce w czaszce”? Przez  przypadek prześwietlono głowę i odkryto postrzał w okolicy szczęki i podniebienia💔. Za co? Dlaczego? Zabłąkana kula? 

To wszystko wymaga terapii, która będzie kosztowna. W tej chwili stawy Śnieżka poddano suplementacji o szerokim spektrum, by poprawić ich stan oraz włączono leki preciwzapalne. Kolejny krok już zaplanowany to dostawowa iniekcja osoczem oraz kwasem hialuronowym. Gdyby tego było mało Snieżek otrzyma również librellę. Czeka go również zabieg usunięcia nakostniaka. I jeszcze kwestia pocisku, którego nie można zostawić ryzykując przetokę. 

Jak temu podołać emocjonalnie i finansowo, gdy jest się osobą prywatną, która nie dysponuje procentami z podatków darczyńców, puszkami ani innymi pozazawodowymi środkami i  która już ponosi koszty utrzymania psa w hoteliku od kilku miesięcy, a ma na utrzymaniu inne biedy. Dlatego zwracam się do wszystkich miłośników futrzaków i do fanów Śnieżka z gorącą prośbą o pomoc🙏🏼. Pozwólcie mu razem ze mną wrócić do pełnej formy, do świata pełnego radosnych gonitw i zabaw. Psiak już zawsze będzie potrzebował suplementacji, ale ważniejsze, by teraz zrobić wszystko co konieczne, a nawet więcej. Wtedy ma szansę na dom i normalne życie. Za każde wsparcie dziękuję z całego serca....❤️❤️❤️