Iskierka też chce żyć

EDIT: 6 STYCZNIA 2025 r.

Cześć!

Z ogromną radością informuję, że Iskierka jest ozdrowieńcem!

Proces leczenia FIP trwał 84 dni, a kolejne 84 dni to był czas obserwacji. Dopiero po tej obserwacji mogę powiedzieć, że Iskierka wyzdrowiała. Chciałabym podziękować Wam za pomoc w tej trudnej drodze.

Dzisiaj nie ma już śladów po FIP-ie oraz po martwicy skóry, która pojawiła się na początku choroby, gdy stosowałyśmy podawanie leku GS podskórnie. Iskierka jest już zdrowa i ma przed sobą wiele szczęśliwych lat, zwłaszcza że w tym roku będzie obchodzić dopiero 4. urodziny. W tym roku czekają nas jeszcze zabiegi na oczy i zęby. Niestety, podczas leczenia FIP nie wskazane jest leczenie innych schorzeń, jeżeli nie wymagają one natychmiastowej interwencji.

Na naszej zbiórce zebrałyśmy 4610 zł, co stanowiło znaczącą pomoc w pokryciu kosztów leczenia. Po podliczeniu wszystkich wydatków, w tym tych z paragonów oraz zamówień internetowych, wyszło nam, że leczenie kosztowało nas 8691,68 zł. Łączny koszt leczenia, po dodaniu kosztów leku, które na początku choroby uzyskałam od osób prywatnych, wyniósł około 10 000 zł. Dziękujemy za każdą złotówkę.

My z Iskierką wchodzimy w nowy rok pełni spokoju. Życzymy Wam i Waszym pupilom, aby 2025 rok był dla nas wszystkich łatwiejszy i pełen zdrowia. Serdecznie dziękujemy ❤️

Cześć!

Mam na imię Zuzia i jestem właścicielką Iskierki.

Iskierkę adoptowałam ze schroniska, trafiła tam, mając zaledwie kilka tygodni.

„Nazwaliśmy ją Iskierka, jak iskierka nadziei... nadziei na zdrowie, na inne, lepsze życie. Trafiła do nas wychudzona, leciutka jak piórko, kotek-szkielecik z opuchniętymi, zaropiałymi oczami i zatkanym noskiem. Ma zaledwie 6 tygodni, większość jej życia musiała być cierpieniem. Iskierka to maleńka wojowniczka, walczy z chorobą, pogłaskana - mruczy, je sama, próbuje się myć, bawić. Próbuje być kotem. Czy uda nam się ją uratować? Robimy wszystko, żeby tak się stało, ale ona jest taka krucha, taka chora...”

Iskierka się nie poddała, walczyła jak najmocniej potrafiła.

Po skończonym leczeniu adoptowałam Iskierkę i pokazałam jej, jaki świat jest piękny, a ludzie wcale nie są tacy źli.

W przyszłym miesiącu Iskierka kończy 3 latka. Jest cudownym kotem, nigdy nikogo nie skrzywdziła tak, jak ją świat skrzywdził.

12 lipca przestała jeść i zrobiła się słaba. Pojechałyśmy do weterynarza, okazało się, że miała wysoką gorączkę. Podaliśmy jej leki, które pomogły, ale tylko na chwilę. Zaczęłyśmy bywać u weterynarzy codziennie, szukaliśmy przyczyny jej złego samopoczucia. Podejrzewaliśmy ciało obce w układzie pokarmowym. Wykonaliśmy kilka USG oraz RTG, ale nic nie było widać.

17 lipca lekarz podjął decyzję o operacji. Chcieli sprawdzić, czy na pewno nic nie ma w jej brzuszku. RTG nie kłamało, w układzie pokarmowym nic nie było. Iskierka została na obserwacji w klinice na kilka dni.

Zaczęłam się obawiać najgorszego.

18 lipca zadzwoniłam do kliniki z prośbą o wykonanie badań pod kątem wirusa FIP.

Zakaźne zapalenie otrzewnej kotów (ang. feline infectious peritonitis, FIP) – postępująca, wyniszczająca, śmiertelna wirusowa choroba kotów.

19 lipca otrzymałam telefon: wynik na FIP wyszedł pozytywny.

Nasz świat się załamał. FIP jest kojarzony z wyrokiem śmierci. Lekarze weterynarii w Polsce nie podejmują się leczenia go. Trzeba to zrobić na własną rękę.

Nie mogę jej stracić, jest moim małym kotkiem, była ze mną w dobrych i złych chwilach, jest moim całym światem.

Podjęłam działania, zdobyłam lek GS-441524, który kosztuje 220 zł. W ampułce jest 10 ml, wystarcza nam to na 4 dni, a kuracja trwa 84 dni.

Atonia jelit i żołądka to jeden z najrzadszych przypadków wirusa FIP, dlatego Iskierka musi dostawać większą dawkę.

Aktualne koszty leczenia to około 4500 zł (wizyty u weterynarzy + lek + środki ochronne: termometr, żel, torba iniekcyjna, waga dziecięca).

Przewidywany koszt na lek GSa: 4620 zł, do tego dochodzą wizyty kontrolne u weterynarzy oraz badania krwi i kału.

Lek GSa podaje się strzykawką podskórnie, jest to bardzo bolesne dla kota, ponieważ lek mocno szczypie. Gdy tylko stan zdrowia Iskierki będzie stabilny, chcemy przejść na tabletki, żeby nie sprawiać jej więcej bólu.

Koszt kapsułek to 126,65 € na 14 dni.

Dzięki firmie CureFIP (www.curefip.com) możemy wziąć udział w programie dotacyjnym na leki na FIP.

Prosimy Was o pomoc, koszty leczenia są zbyt duże w niewielkim czasie. Dziękujemy za udostępnienia zbiórki dalej i za każdą złotówkę.

(To nie są wszystkie paragony, posiadam jeszcze potwierdzenia płatności kartą)

Zuzia z Iskierką <3