Już nie wiemy co robić. Rozpacz.

Stan konta na 26 X 2022

AKTUALIZACJA 2.08.2023

Przypominamy jak wyglądał GUTEK gdy przybył do Fundacji. I jak wygląda teraz. Takie porównanie to więcej niż opis. 

A TERAZ:

AKTUALIZACJA 17.08.2023

To BRUNO, miał być uśpiony. Dlaczego? Bo opiekunka ze względu na stan zdrowia nie jest w stanie się opiekować. Bruno ma 15 lat. Jest w domu tymczasowym. Pomimo, że jesteśmy zadłużeni, wzięliśmy Bruna. Bruna zbadaliśmy, wykonaliśmy szczepienia. U nas jet karmiony zbilansowaną dobrą karmą. Tak teraz wygląda Bruno.

AKTUALIZACJA 16.08.2023

Szanowna Państwo,
dziękujemy z całego serca za dotychczasowe wsparcie naszej zbiórki. To wiele dla nas znaczy. Dzięki Waszym wpłatom bliżej do celu, ale jeszcze dużo do finiszu. dług rośnie o bieżące koszty. Dlatego prosimy bardzo bardzo o liczne wpłaty. Nawet po małych kwotach.  Bardzo dziękujemy za dotychczasowe wsparcie! I przypominamy Figo, który cały czas musi być rehabilitowany. Przerwa oznaczałaby stratę całej wniesionej prze Opiekunów pracy.

AKTUALIZACJA 11.08.2023

IGA nasza podopieczna. Przebywa w domu tymczasowym. NIE MAMY ZA CO ZROBIĆ BADAŃ. Wyrzucić? Uśpić? Pomóżcie przeżyć psom.

Faktury poniżej zaprezentowane przykładowe faktury, mamy ich więcej, takich  nieopłaconych. A proszących o pomoc kolejki, pełne obietnic. A potem zalega cisza.

AKTUALIZACJA 09.08.2023

Pan Jamnik Hektor z problemami trzustkowymi czeka na dom. Czeka na pomoc w utrzymaniu. Musi brać suplement na trzustkę, nie mamy za co kupić.

AKTUALIZACJA 03.08.2023

A może znajdzie się ktoś kto pomoże w opłaceniu faktur za szczepienia p/p wściekliźnie i w przypadku Tediego również za wirusówki.Będziemy bardzo wdzięczni.Wspieranie to dbanie, zwyczajne dawanie!

AKTUALIZACJA 24.07.2023

Pomimo wszystko ratujemy. W tym przypadku nie było chętnych. Każdy pod postem achał, ochał, hasztagował etc etc.Oto BRUNO lat 15. Fajny sprawny jamnior, po którym wieku nie widać. Miał być uśpiony, bo Pani nie dawała rady (jest chora i ma ograniczoną sprawność). Miał być uśpiony. I proszę nie mówcie czy wolno usypiać cy nie. U 15-letniego psa zawsze znajdzie się powód, zawsze można przypisać jednostkę chorobową. Wyprosiłam dwa tygodnie na poszukiwanie domu tymczasowego. Udało się. Czyli BRUNO jest w DT. My ponosimy koszty karmy, weta. Jest u nas już kilka tygodni. Został zaczipowqny i zaszczepiony. Okazało się przez ten czas, że jest z nim lepiej niż się zapowiadało. Wygląda coraz lepiej, poprawiła się sierść i schudł, był za gruby. Dużo spaceruje i je odpowiedni pokarm.

Dziękujemy za dotychczasowe wpłaty i bardzo prosimy o dalszą pomoc abyśmy wyszli na prostą.

*************************************************************

Zbyt mało krwawe historii? Te psy jak i inne nasze potrzebują Waszej pomocy. Nie potrafimy bardziej łzawo pisać. Smutne to bardzo. A mamy obecnie kilka bardzo ciężkich (behawioralnie i fizycznie) przypadków. Nie możemy przyjąć kolejnych. Już brak weny na opisy. ROZPACZ. A jak ktoś chce może wejść  na poprzednie zbiórki, lub na FanPage stronę na FB. Nam pozostaje ROZPACZ. 

Otwieramy konto, a tam saldo:

Patrzymy na stos faktur i już 3 pierwsze przyprawiają o zawrót głowy:

A pod nimi jeszcze stos kolejnych. Nie ma tygodnia by nie zwracał się ktoś z prośbą, błaganiem o pomoc dla psa. A my musimy zadbać najpierw  o te które są już u nas. O te które przeszły i są w trakcie socjalizacji, leczenia (fizycznego i behawioralnego). 

BIEŁKA

Przeszła katorgę, głód, przemoc, dała radę z parwo czy teraz ma być:
- oddana do schroniska, przytuliska?
- uśpiona?
- oddana byle gdzie, byle ktoś wziął?

TAK BYŁO

TAK JEST

PARTYZANT

Za nim włóczęga po lesie, głód, ktoś kopnął, ktoś uderzył, ktoś pogonił zanim zajęli się ludzie z empatią. Mamy już tylko pytania:
- oddać do schroniska, przytuliska?
- uśpić?
- oddać byle gdzie, byle ktoś wziął?

TAK BYŁO

TAK JEST

CANDY
(...) Lęk jest większym odczuciem strachu niż obawa, związanym z obecnością czynnika którego pies się boi. Mogą to być rzeczy, zwierzęta, ludzie czy dźwięki. Często towarzyszy mu reakcja unikania. Lęk może się przejawiać u psa wraz zachowaniami mającymi na celu uniknie pewnych sytuacji. (...)

Candy składa się z siebie i strachu. Z informacji jakie posiadamy wiemy, że życie bez matki rozpoczęła w wieku 2 tygodni. I to jest zapewne głównym podłożem jej problemów behawioralnych. Została pozbawiona bodźców w okresie szczenięcym jakie daje matka. Mamy już tylko pytania:
- oddać do schroniska, przytuliska?
- uśpić?
- oddać byle gdzie, byle ktoś wziął?

TAK BYŁO
w tej pozycji potrafiła trwać kilkadziesiąt minut, przy próbach wyciągnięcia reagowała agresją.

TAK JEST

Mamy już tylko pytania:
- oddać do schroniska, przytuliska?
- uśpić?
- oddać byle gdzie, byle ktoś wziął?

FIGO

Ma na imię FIGO. Jest czarnym, paroletnim jamnikiem. Uwielbia zabawy i bieganie. Niestety nie może biegać, bo ma porażenie kończyn miedniczych. Nie kontroluje tez  jedyneczki i dwójeczki. Były pan nadużywał alkoholu. Nie mamy informacji jak to sie stało. Przez dwa lata cieżkiej pracy przy rehabilitacji wykonanej nie tylko u rhabilitanta, ale też przez opiekunów w hoteliku zaczyna być widoczny chód rdzeniowy.

TAK BYŁO

TAK JEST

Mamy już tylko pytania:
- oddać do schroniska, przytuliska?
- uśpić?
- oddać byle gdzie, byle ktoś wziął?

Będziemy wstawiać kolejne psiaki. Na poprzednich aukcjach są faktury, epikryzy. Co tydzień mamy zgłoszenia, prośby o wzięcie kolejnych biedaków. Kolokwialnie ujmując "nie mamy hajsu nawet na bieżące". W obietnice dawane przy tych prośbach nie wierzymy bo zostajemy z tym i tak sami. Czego nabardziej znamiennym przykładem jest KOREK. O którym więcej napiszemy z czasem. Teraz musimy zadbać o te co są. 

Mamy do Was pytania:
- oddać do schroniska, przytuliska?
- uśpić?
- oddać byle gdzie, byle ktoś wziął?

Możecie odpowiedzieć, możecie dać im szansę i zamiast tych pytań dać odpowiedź w postaci wpłaty. Możecie też pomóc przekazując fanty na bazarki, zakup karmy, suplementów i innych (w porozumieniu co potrzebne i gdzie wysyłać, można pytać tu: [email protected]

Możecie odpowiedzieć, możecie dać im szansę i zamiast tych pytań dać odpowiedź w postaci wpłaty.

ROZPACZ!
BARDZO PROSIMY POMÓŻCIE PRZERWAĆ TĘ ROZPACZ I PRZETRWAĆ.

A oto GRAŻYNA.

Grażyna historia jakich wiele.
przyjechała do nas ze wsi. Biegała sama i chcieli ją wywieźć do innej wsi. Była bardzo nieufna i do psów i do ludzi
Miała przypalenia na sierści, jakby od papierosów. Obecnie szukamy domu. Bez dzieci. Grażyna nie jest typem nakolankowego psiaczka przytulaczka. Ma ok. 6 lat.