Grosza daj dziś Stachowi, ...

... sakiewką potrząśnij.

Długo zastanawialiśmy się nad nazwą zbiórki, a z racji że Stachu uwielbia Wiedźmina to nie mogła być żadna inna.

Stanisław Maćkowski jest uczniem 3 klasy w Zespole Szkół Elektroniczno-Telekomunikacyjnych w Lesznie, gdzie jestem nauczycielem. Zawsze pogodny, uśmiechnięty i dający wszystkim dookoła pozytywnej energii. Niewielu z jego rówieśników wiedziało, że kilka lat wcześniej wygrał nierówną walkę z nowotworem. Jednak rak wrócił, a teraz MY musimy mu  pomóc.

W 2017 roku, gdy Stachu był w III klasie gimnazjum, zdiagnozowano u niego nowotwór złośliwy prawej nerki. W marcu rozpoczął leczenie na oddziale onkologii w Poznańskim szpitalu przy ul. Szpitalnej 27.  Otrzymał 3 cykle chemioterapii i w maju przeprowadzono operację. Usunięto mu lewą nerkę bez miedniczki nerkowej. Po 6-tygodniowej radioterapii, w sierpniu zakończył intensywne leczenie onkologiczne. 

Od tego czasu, cały czas był pod opiekę poradni w tym szpitalu, jednak po ukończeniu 18 roku życia, został skierowany na dalsze leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologii przy ul. Garbary 15 w Poznaniu. 

W kwietniu 2019 zdiagnozowano u niego nawrót choroby nowotworowej w obrębie kości kulszowej miednicy. Skierowano go do Instytutu Matki i dziecka w Warszawie, mieszczącego się przy ul. Kasprzaka 17a. Przeprowadzone badania niestety potwierdziły diagnozę. Nowotwór złośliwy ponownie zaatakował. Wprowadzono intensywne leczenie polegające na 6 cyklach, pięciodniowej chemii, 4-tygodniowej radioterapii w obrębie miednicy oraz leczenia chirurgicznego. Usunięto mu kawałek kości miedniczej, a dokładniej kość kulszową, w miejsce której wstawiono endoprotezę typu LUMIC. Stachu jest pod stałą opieką rehabilitacyjną, gdzie na nowo uczy się chodzić. 

Dodatkowo rozpoczął radioterapię płuc, gdzie również wykryto guzki. Ma ona zakończyć jego intensywne leczenie w Warszawie

Aktualne leczenie Stasia jest sporym obciążeniem dla budżetu jego rodziny. Cykle rehabilitacji, leki, opatrunki czy nawet transport to tylko część wydatków, które każdego miesiąca ponoszą jego bliscy. Po powrocie do domu, Stasiu chciałby jak najszybciej się usamodzielnić. Gdy tylko jego sprawność się poprawi, będzie starał się wykonywać jak najwięcej czynności samodzielnie. Aby mu to ułatwić, będzie trzeba przystosować pomieszczenia do użytkowania przez osoby niepełnosprawne. Zakup dodatkowych usprawnień, byłby kolejnym celem naszej zbiórki.

Wszystkim przyjaciołom Stacha bardzo zależy na jego powrocie do szkoły. Brakuje nam jego energii, błyskotliwych wypowiedzi, jego towarzystwa. Staramy się go wspierać, jak tylko możemy, organizując różne akcje. Przyszedł teraz czas na internetową zbiórkę.

Dajmy szansę jemu na powrót do zdrowia.