Stowarzyszenie Koty Prezesowej
Pimpusia odeszła.
Mała, krucha kotka, która przez ostatnie tygodnie była dla nas jak płomień – raz rozżarzony, raz przygasający – zgasła cicho, bez skargi.
Każde takie odejście zatrzymuje czas. Zostają miski, koce, faktury za leczenie, a nade wszystko – pamięć o spojrzeniu, które szukało w nas oparcia.
Chcemy Wam podziękować. Za to, że byłyście z nami w tej drodze, że z otwartymi sercami przyjęłyście historię Pimusi, że Wasze wpłaty, słowa i obecność były jak dłonie podtrzymujące, gdy nam samym brakowało siły.
Zbiórka Pimusi zostaje zamknięta. Niezapłacony fragment jej długu przeszedł do innej naszej zbiórki, bo rzeczywistość nie zna granic między jednym kocim życiem a drugim – wszystko splata się w sieć, którą razem tkałyśmy, żeby ocalać.
Dziękujemy, że tę sieć współtworzycie. Bo dzięki niej nawet w chwili straty jest w nas pewność, że Pimpusia odeszła otoczona troską i godnością.
Małgosia Łoniewska
Zdrówka maleńka
Anonimowy Darczyńca
Życzę zdrowia Pimpusi ❤️