Kotek Oczko walczy z fip

Cześć, mam w domu 3 czarne koty, w tym jedną choróbkę Oczko. Została z nami, bo jak była malutka miała koci katar i nie mogła otworzyć jednego oczka. Wszystkie maluchy rozdane, a biduli nikt nie chciał i w taki sposób stała się moim ulubieńcem. Oczko w końcu się otworzyło, ale ciągle ma z nim problemy - stąd jej imię. Chorowitek miał się dobrze, ale dopadło ją wirusowe zapalenie otrzewnej, raz na 2 tygodnie trzeba ściągać płyny diagnoza potwierdzona to FIP. Bez leczenia zostało jej 3 miesiące życia. Jest tylko jeden lek mogący ją uratować, kuracja trwa 12 tygodni, tj. 12 fiołek o łącznym koszcie 1200euro. Pomóż Oczku wrócić do zdrowia, żeby mogła dalej brykać ze swoim bratem Pusiem. Jeszcze jest czas na wyleczenie, ale z każdym dniem jest go mniej😢, ma dopiero 5lat i jest to zdecydowanie za wcześnie żeby stąd odeszła. Oczko liczy na Was.