Na leczenie uszatego kumpla

Hej, jestem jasmina, z pozoru zwykła dziewczyna która kocha swoje zwierzęta i są dla niej całym światem. W wolnym czasie pomagam w schronisku i wspieram przeróżne organizacje działające na rzecz zwierząt, prywatnie posiadam  królika, Jeżynkę(ma 1,5 roku) mojego ukochanego głupka, ktora została uratowana od ludzi którzy by zrobili z niej przysłowiową,,krowę rozpłodową '', jej rodzice żyli w małych klatkach, ściśnięci a właścicielka która prowadziła tę pseudohodowle posługiwała klientów pokazując przy zakupie kopie rodowodu która ponoć należała do matki. Sama w sobie jeżyncia dużo przeszła jak na tak krótki wiek, już kilka dni po odbiorze jej z tego piekła gdy miała 2 miesiące leczyliśmy zapalenie spojówek, przeróżne odgniotki i pogryzienia spowodowane tym że była zamknięta z rodzeństwem w klatce mniejszej niż 60 cm. Po dziś dzień jest najbardziej wesolym królikiem jakiego mógł zesłać mi świat, kocham ją najmocniej na świecie i boli mnie to że znowu cierpi, tym razem przez to że złamała łapkę podczas pokazów dzikich króliczych wyskoków i próby skoczenia do paśnika :((,nie potrafi ustać na tą łapkę i w miejscu gdzie prawdopodobnie jest złamane, nie ma sierści i zrobił się krwiak, dodatkowo bardzo w ostatnim czasie schudła, i nie chce nic prawie jeść podczas gdy jeszcze kilka dni temu zjadłaby najchętniej całą ciężarówkę ziółek! Taki to był żarłok. Nie chcę jej stracić liczę na jakąkolwiek złotówkę wsparcia, jest moim całym światem, aktualnie u mnie bardzo słabo z pieniędzmi, sama straciłam nie 

dawno pracę i wszystkie swoje oszczędności dołożę do tego by moja mała kruszynka wróciła do zdrowia, nie chce się z nią naprawdę rozstawać. 

Nie mam pojęcia dlaczego w zakładce dodaj film link nie wchodzi, przesyłam go tutaj https://youtube.com/shorts/gByPG6aHGsI?feature=share