Skrzywdzone kocie dziecko

„Nie wezmę jej już do domu, zabierzcie ją, ona drapie i gryzie!” - takie słowa słyszała Helenka, kiedy widziała swoją „panią” po raz ostatni… 💔💔💔

Nie rozumiała tych słów. Nie wiedziała, że właśnie wali się jej całe dotychczasowe życie… 💔 

Helenka to kot, któremu zawaliło się wszystko. Kot, który w jeden wieczór został „wykopany” z domu, w którym zawsze żył i odniesiony do zupełnie przypadkowej lecznicy. Kot, którego chciano się się pozbyć jak najszybciej. Wykopać z życia 💔 Jak śmiecia. Bo nagle podrapała. „Zabawka” się zepsuła, zabawkę trzeba wyrzucić 💔

”Właścicielka” decyzję o wyrzuceniu Helenki ze swojego życia raz na zawsze podjęła w ciągu kilku minut.  Bez zainteresowania, co w ogóle się z nią stanie. Bez badań, mimo że Helenka ma tachykardię serduszka…  💔 Helenka miała tylko dobrze wyglądać na Instagramie pseudowłaścicielki. Zepsuła się - więc po co się starać, po co inwestować. Kota odniosła do weterynarza i zostawiła, ze stwierdzeniem, że nie weźmie jej więcej do domu. Do domu, który był również domem Helenki… 💔 Tym sposobem przerażona, zagubiona Helenka (wcześniej rzekomo Wifi) trafiła do nas.

Na jednym ze zdjęć na profilu byłej „właścicielki” Helenki możemy przeczytać cytat: „kiedy jest wreszcie czas, żeby wybrać siebie?”. Wybrała siebie i egoizm - kosztem potwornie skrzywdzonego stworzenia… 💔

Pseudowłaścicielka w małym, przerażonym kocie widziała potwora. My widzimy bezbronne zwierzątko, któremu trzeba pomóc 😥 Bo Helenka to kot potwornie skrzywdzony... Kot, który atakuje ręce - ze strachu... Kot najprawdopodobniej bity i upodlony przez cZŁOwieka 💔

Przed nami ciężka praca, aby pomóc Helence. Praca przede wszystkim z behawiorystą, ale również z weterynarzem. Taka praca to ogromne koszta, których sami ponieść nie damy rady - a przecież nie pokryje ich była pseudowłaścicielka, która w jeden wieczór wykopała kota z domu… 

Prosimy Was o pomoc… 2, 5, 10 złotych - małe kwoty mają wielką moc. Bez Was nie damy rady. Prosi Was Helenka… 🙏🏻💔🙏🏻

 Zbiórka pokryje koszta badań diagnostycznych, badań krwi, usg, badania kardiologiczne. Do tego feromony i suplementy na uspokojenie. I przede wszystkim wizyty behawiorysty, który pomoże nam zrozumieć Helenkę i pomóc temu skrzywdzonemu biedactwu… 💔