Stowarzyszenie Koty Prezesowej
AKTUALIZACJA – Niziołek wciąż nie chce jeść
Niziołek jest z nami, parametry krwi – ku naszemu zdziwieniu – są całkiem dobre. Bilirubina w normie, a przecież jeszcze niedawno był cały żółty. Jedynie lekka anemia, ale to przy tym, co przeszedł, nic niezwykłego.
Problem w tym, że Niziołek… nie chce jeść. Jakby w jego głowie pojawił się jadłowstręt. Dostaje kroplówki z witaminami, leki pobudzające apetyt, wszystko, co możliwe, żeby choć trochę się przełamał. Mimo tego wciąż odmawia jedzenia, a my walczymy o każdy kęs, każdą łyżeczkę Recovery.
Każdy kot ma swoją historię, dlatego zawsze robiłyśmy oddzielne zbiórki – tak łatwiej było Wam opowiadać, co się dzieje na bieżąco. Niestety, w ostatnich dniach uderzyły w nas dwa pilne przypadki – Bałwanek i Merida – a to oznacza, że mamy dramatyczną sytuację finansową.
Między tym wszystkim w ubiegłym tygodniu były też wizyty Niziołka – bo choroba nie czeka. Leczenie, badania, leki – to wszystko kosztuje, a my już nie mamy jak zapłacić
Małgosia Łoniewska
Zdrówka kotuniu