Mia w swoim krótkim życiu wiele wycierpiała. Urodziła się na ogródku u rozmnażacza. Potem na chwilę jej los się uśmiechnął, bo dobre ciocie uratowały ją od tego okropnego życia. Niestety nie trwało to długo, bo szybko się ciężko pochorowała. Bardzo długo walczyła z toksoplazmozą, do tego doszło zapalenie błony naczyniowej w obu oczach, chudła, nie jadła sama, aż w końcu przyszła miażdżąca diagnoza: zapalenie otrzewnej z objawami neurologicznymi. Źrenice Mii są zniekształcone, a ona sama ma problemy z chodzeniem.
Mia umiera...
Jest jeszcze dla niej nadzieja, że uda nam się ją uratować. Niestety leczenie tej trudnej choroby, dodatkowo z objawami neurologicznymi jest kosztowne. Sami jako dom tymczasowy Nad Zwierzakiem nie damy rady jej wyleczyć. Czy pomożecie nam uratować Mię od śmierci? Ta przekochana koteczka nie zasłużyła na taki los.
Wyniki krwi:
USG:
Toksoplazmoza
Badanie oczu:
Powinniśmy już kończyć leczenie, ale no właśnie, nie jest różowo :(. Oczy Mii nie wróciły do normy, czekamy na wizytę u okulisty, bo nie wiemy czy te zmiany to jeszcze wirus w jej organizmie czy to zmiany po przebytej toksoplazmozie. Musimy wydłużyć leczenie, czy możemy prosić o Waszą pomoc? Już nie mamy za co dokupić leku.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Joanna
Zdrowia Kotenko!