Ratujemy kocie istnienia

Wiosna to niesamowicie trudny okres. Czas smutku, samotności i niepotrzebnej śmierci...szczególnie kocich istnień. Czas, kiedy każdy swój wolny czas przeznaczamy na ratowanie malutkich dzieci - wyrzuconych na śmietnik, wyrzuconych w worku do lasu, wyrzuconych na ulicę... tylko dlatego, że ktoś nie wysterylizował swojej kotki. 

Tysiące kociąt umiera w tym czasie w schroniskach, a my robimy wszystko, co w naszej mocy, by po pierwsze zapobiegać bezdomności - prowadzimy cały rok akcję sterylizacji, wyłapując wolnożyjące koty, a po drugie, by ratować te, które zostały skazane na śmierć. Codziennie trafiają do nas kociaki, które trzeba odkarmiać z butelki, trafiają koty chore, zarobaczone, zapchlone. O każdego walczymy, jeśli jest tylko odrobina nadziei i szans. O każde dzieciątko dbamy, zabierając je niejednokrotnie do swoich domów. To wszystko kosztuje mnóstwo czasu i poświęcenia, ale również nakładów finansowych. Niezbędne jest mleko zastępczne (jedno opakowanie to koszt ok. 30 zł, które starcza na jednego kociaka zaledwie na kilka dni), termoforki, preparaty na odrobacznie i na odpchlenie. Pomóżcie nam ratować kocie istnienia. Te które Pańtwo widzą, to tylko cząstka tych, które do nas trafiają....