Pomóżmy kociakom

Nasz funpage na FB z opisem naszych kotków.

 https://web.facebook.com/Stowarzyszenie-Przytulide%C5%82ko-557336051136941/

Bazarek na rzecz Stowarzyszenia 

https://web.facebook.com/groups/stowarzyszenieprzytulidelko/

                                                               Sasza - z takiego małego

                                                                    Sasza - taki duży

                                  Cykoria Maxima - straszliwy tchórz siedzący pod szafą

                                    Pimpuś i Kubuś - On i Ona - jedyny moment na zgodę

Każde z nas pomaga kociakom od zawsze. 

Pewnego dnia pomyśleliśmy, by ubrać tę nasza pomoc w jakieś konkretne ramy.

Zebraliśmy się w grupę i stworzyliśmy dom dla bezdomnych, chorych, przerażonych, wygłodniałych...

Założyliśmy Stowarzyszenie Pomocy "Przytulidełko".

Wpisaliśmy się do ewidencji stowarzyszeń Starostwa Powiatowego.

I co…

Każdy daje z siebie co może i ile może. Często brakuje tych naszych grosików i czasu.

Potrzebowaliśmy wsparcia. Potrzebowaliśmy móc zwrócić się o pomoc.

Do tej pory jakoś udawało nam się wiązać koniec z końcem i pomijając krótkie okresy posuchy było dobrze. Nasza miłość to jednak za mało dla kociaków.

Na dzień dzisiejszy mamy ponad 8.000,00 zł długu.

Z zapłatami za czynsz, prąd etc. daliśmy sobie radę ale brakuje przede wszystkim za usługi weterynaryjne.

Na szczęście mamy karmę i pod ręką zawsze życzliwe Krakowskie Stowarzyszenie Opieki nad Zwierzętami, które dzieli się czasem karmą i dla tych małych, i dużych. 

Prowadzimy Dom Tymczasowy dla kotów, w którym obecnie mamy na stałe 5 dorosłych kotów i 3 sześciomiesięczne, które bardzo pilnie potrzebują sterylizacji, byśmy nie zostali rodzicami chrzestnymi, czekamy na 2 kolejne: 2-3 letnią kotkę, sterylizowaną i 4 miesięcznego malca do sterylizacji, odrobaczenia, a przede wszystkim do odłowienia. 

Nie ponaglano nas bardzo o zaległe rachunki, ale nikt nie będzie czekał w nieskończoność. 

To jest powód dla którego w ogóle zwracamy się o pomoc.  

Bardzo o nią prosimy.

Nie dla nas, dla kociaków.

Załączamy dwa rachunki, ale jest do zapłacenia jeszcze jeden na ok. 1.300,00 zł + sterylizacja tych trzech maluchów, które już mamy oraz czwartego do odłowienia.

Wyciągnęliśmy wszystkie nasze zaskórniaki, trochę pożyczyliśmy ale dalej brakuje, a przed nami kolejne rachunki i zima.

Ogromnie, ogroomnie prosimy…

W dzisiejszych czasach nikomu się nie przelewa i wiemy o tym, ale nawet złotówka, dwie wrzucone do jednego woreczka dadzą w sumie większą kwotę. 

Bardzo prosimy o pomoc w uregulowaniu zaległości i postaramy się myśleć naprzód, a nie iść na żywioł i bezmyślnie ratować te, które tego potrzebują a bez nas nie mają szans na zdobycie paru złotych na jedzonko i lekarza, bo te które do nas trafiają domek z otwartym, cielym serduszkiem zawsze znajdą.

                                      Funia - dzikawa ale bardzo opiekuńcza i mądra kotka

                                                          Kropek - nasza znajdusia