Ratujemy Quellcie

Hej... Jako osoba korzystająca na codzień z internetu i mediów społecznościowych, wierzę w moc internetu i pomocy. Nasza Quella potrzebuje waszej pomocy! Zbiórka powstaje ze względu na drogie leki jak i wizyty, które umożliwią jej powrót do zdrowia. Zaczęło się od zerwanego więzadła krzyżowego. Operacja kosztowna, ale zdecydowaliśmy się na nią, by mogła normalnie chodzić. Koszt operacji, leczenia I rehabilitacji to ponad 5tys zł. Niestety, z próby ratowania komfortu poruszania się, wyszedł rozpaczliwy ratunek jej życia. Trwa walka. Doszło do gwałtownej niewydolności nerek. QUELCIA WALCZY O ŻYCIE KAZDEGO DNIA! Całodniowe wizyty w lecznicy, na pogotowiu w weekendy, leki, badania pochłaniają całe nasze zarobki. Inni mówią, że by uśpili, ale to CZŁONEK RODZINY!!! Nie zgadzam się na to, by uśmiercać z powodu braku pieniędzy na leczenie, zwłaszcza, jeśli ciagle jest nadzieja i szansa na powrót do zdrowia! Leczenie potrwa ok 3 miesiące, dzień koszt leczenia to ok. 600zl! ;( 

Błagamy was o pomoc, po prostu na kolanach BŁAGAMY