Ślepa Iwonka i jej rodzina

Pod Naszą opiekę trafiła kolejna kocia rodzinka. Niestety Szarusia od dwóch lat żyła na wolności, radziła sobie do momentu kiedy nie urodziła dwóch kociąt. Ona jak i maluchy zachorowały na koci katar, który bardzo dotkliwie odbił się na ich zdrowiu.

Mamusia szybko doszła do zdrowia i została już wykastrowana oraz zaszczepiona. Ma za sobą również zabieg sanacji jamy ustnej. Teraz czeka na nowy dom. Jednak jej córeczki a konkretniej jedna czyli Iwonka, skutki kociego kataru będzie odczuwała do końca życia. Straciła wzrok… 

Choć dziewczyny poznały co to bezdomność to nie zrażają się do człowieka ani życia. Dzielnie walczą o swoje zdrowie i lepsze życie. Iwonka i Florka są umówione na zabieg kastracji gdzie lekarz oceni czy w przypadku Iwonki konieczna będzie amputacja oczka/oczu. 

Bardzo prosimy o wsparcie ponieważ są to koszta, na które bez Was nie moglibyśmy sobie pozwolić! Dziękujemy również Paniom, które zajmowały się Szarusią i jej córeczkami gdy została bezdomna. 

Edit: 27.10

Iwonka przeszła wczoraj zabieg usunięcia obu gałek ocznych oraz kastracji, którą również za sobą ma już Florka. Koteczki dochodzą do siebie w domu tymczasowym. Iwonka czuje się dobrze, choć dopiero dochodzi do siebie po tak poważnym zabiegu. Bardzo prosimy o wsparcie dziewczynek, z góry dziękujemy!