Julek urodził się 14 czerwca 2016 z wrodzoną wadą - stopa końsko-szpotawa.
Wada ta charakteryzuje się utrwalonym zgięciem podeszwowym stopy i przywiedzeniu przodostopia.
Jego stopa zalicza się do grupy atypowej, czyli trudniejsza w leczeniu i konieczna jest Tenotomia ( przecięcie ścięgna Achillesa) co też nie oznacza, że nie nastąpi nawrót wady.
Leczenie trzeba zacząć jak najszybciej, ze względu na odległe terminy u ortopedów zaczeliśmy leczenie (pierwszy gips) w 8 tygodniu życia ( leczenie za pomocą metody Ponsetiego polega na cotygodniowym modelowaniu stopy poprzez gipsy)
Stopa Julka :
Pierwszy gips (źle dobrany gips, przez pierwszego ortopedę)
Z ustaleń z lekarzem-ortopedą powinien mieć 3-4 gipsy, przecięcie ścięgna, 3 tygodnie gipsu i szyna z bucikami.
Niestety po tych gipsach nie doszło do Tenotomii, a później zaczęło się uczulenie ( Atopowe zapalenie skóry)
Zauważyliśmy, że ortopeda zaczął nas zwodzić, i już nie bardzo wiedział jak się zabrać za leczenie mojej stópki.
Po 5 miesiącach leczenia u tego Pana, pojechaliśmy na konsultacje do Poznania.
U Profesora dowiedzieliśmy się, że gipsy były źle zakładane, stopa jest nieskorygowana, a zabieg powinien odbyć się maksymalnie po 2 gipsach. Nasza decyzja była oczywista, że zostajemy pacjentami Profesora mimo dużych kosztów dojazdów, wizyt i długiej trasy (300km w jedną stronę).
Już na tej samej wizycie Profesor założył nam gips tak jak powinno być to od początku, i poinformował nas, że na następnej wizycie tenotomia :)
Prawidłowo założony gips
Po kolejnych gipsach, oraz tenotomii przyszedł czas na szynę z bucikami :)
U pierwszego ortopedy "utopiliśmy" około 3 tysięcy złotych.
Natomiast każda kolejna wizyta w Poznaniu to kolejny tysiąc, niestety nasza sytuacja finansowa nie jest na tyle dobra, żeby móc bezproblemowo jechać na wizyty. Dlatego prosilibyśmy o wsparcie, nie dla nas, lecz dla dobra naszego kochanego Julka, który dzielnie walczy z wadą.
EDIT 21.10.2017r. : Julek skończył 16 miesięcy, to już tyle czasu walczymy o jego stopę, aby była w pełni sprawna. Julian samodzielnie chodzi i biega. Ale cały czas widać, że stopę cały czas oszczędza. Stopa różni się od zdrowej wyglądem oraz wielkością. Rozmiar buta na zdrowej i na chorej różni się o 1 rozmiar. Szyna towarzyszy nam do spania, wiadomo nic przyjemnego, chociaż Julek dzielnie ją znosi i akceptuję. Przed nami jeszcze parę lat zanim odstawimy ją na dobre :)
Profesor mówi, że póki co nic się nie cofa czyli jest dobrze, z czego wszyscy się bardzo mocno cieszymy.
Stopa Juliana wygląda tak :
Mamy nadzieję, że będzie już coraz lepiej :)
Może są jeszcze osoby, które nie pomogły a chciałyby nas wesprzeć to zapraszamy 👣
Pozdrawiamy i przesyłamy całuski :*
Antoni i Julian :)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Krysia
Powodzenia maluszku
Marek Klejn
Szkoda malucha, szybkiego powrotu do zdrowia!
Anonimowy Darczyńca
Zdrówka kochani i owocnego leczenia . Trzymamy kciuki
Anonimowy Darczyńca
Dużo zdrówka dla maluszka!
PWPW
Zdrówka!!