Faktury za leczenie kociaków

Zwracam się z prośbą o pomoc finansową w uregulowaniu płatności za cztery faktury w lecznicy. Dwie są za Szarusia, kotka, którego nie udało się uratować:( 

Miał robiony dwukrotnie test na panleukopenię, morfologię, potrójny test na choroby, których nie pamiętam. Codziennie nosiłam go do lecznicy na kroplówki przez ponad tydzień. Dwa tygodnie wcześniej też był kroplówkowany i brał leki. 

Jego stan niestety się nie poprawiał. Cały czas miał biegunkę. Ważył zaledwie 1200g:(

Walczyłam o niego do samego końca...Szarusia niestety już ze mną nie ma, ale dług w lecznicy pozostał.Kolejna faktura jest za kocurka, któremu zrobiłam testy na Felv i Fiv, bo jechał do swojego domu stałego. A ostatnia za szczepienie i odrobaczenie koteczki, która jest pod moją opieką.

Prowadzę dom tymczasowy Oczami Kota w Szprotawie. Mam pod opieką ok. 20 kotów. Można śledzić moje działania na stronie na fb. 

W lipcu złożyłam do sąduu wniosek o fundację. Dopiero we wtorek 31 października otrzymałam pozytywną decyzję. Czekam na konto bankowe. Póki co, utrzymuję moje małe stado głównie z własnych środków i pomocy dobrych ludzi.

Termin uregulowania faktur wkrótce mija. Dletego proszę Was kochani o pomoc. Z góry serdecznie dziękuję za każdą kwotę.