Gorzki smak pomagania - rachunki

Jesteśmy małżeństwem, które od 1,5 roku bezpłatnie prowadzi duży dom tymczasowy dla bezdomnych zwierząt. Poświęcamy swoje życie, wolny czas, osobiste pieniądze oraz zdrowie.

Długo zastanawialiśmy się czy utworzyć tą zbiórkę, jednak, nie jesteśmy w stanie zrobić nic innego, aby zebrać taką sumę potrzebnych pieniędzy.

 Obecnie w naszym dt mamy 20 psów i 8 kotów. Były miesiące, gdy schronienie u nas miało nawet 30 psów. 

https://www.kudlatyprzyjaciel.pl/

Pod tym linkiem znajdziecie podopiecznych Stowarzyszenia, którzy przebywają w naszym domu tymczasowym, a których widzieliście na filmiku. 

Mieszkamy w niewielkim domu, z dużą działką, który kupiliśmy, aby móc pomagać bezdomniakom i zapewnić im tymczasowe schronienie do momentu znalezienia stałego domu. 

Są u nas również staruszki, które zapewne zostaną na dożywocie.

Do tej pory jakoś sobie radziliśmy, chociaż nigdy nie było kolorowo. 

Wiadomo, psy brudzą, nie wszystkie utrzymują czystość, do tego muszą mieć świeżą wodę, czyste kojce. 

W domu jeden pokój mamy przeznaczony tylko i wyłącznie dla zwierząt. W zimie przebywały tam m.in szczeniaki, obecnie jest to pokój dla kotów.

Nasz dom, z pewnych względów, ogrzewany jest elektrycznie. Rachunek za okres grzewczy nas nie zaskoczył ponieważ wiadomo, energia kosztuje, tak samo jak opał. 

Jednak kilka dni temu przeżyliśmy szok.

Dostaliśmy rachunek na prawie 6 tys złotych, który musimy zapłacić do 8 września 2023 roku.

Do tego następne dwa rachunki również nie są małe. 

Całość to ponad 8 tys złotych!!! 

W domu nie mamy telewizora ani radia. Jedyne sprzęty elektroniczne to mikrofalówka, zmywarka, elektryczny boiler, pralka no i pompa wody.

Prawdopodobnie dwie ostatnie rzeczy + podwyżka ceny prądu, są odpowiedzialne za nasz rachunek.

Przy tylu zwierzakach pralka potrafiła prać kilka razy dziennie, regularnie wymieniana woda - mamy ją za darmo, ale przy każdym użyciu włącza się pompa wody. Dodatkowo kilka razy w tygodniu kojce były myte za pomocą myjki ciśnieniowej.

Niestety, przy spłacanym kredycie oraz naszych zarobkach nie mamy możliwości spłacić takiego rachunku.

Pomagaliśmy zwierzętom o każdej porze dnia i nocy, poświęcilismy dla nich siebie. Jednak bez pieniędzy nie jesteśmy w stanie dalej tego robić. 

Prowadząc dom tymczasowy nie zarabiamy nawet złotówki, w przeciwieństwie do płatnych hoteli dla zwierząt, których koszt przy 19 psach za kwotę 500 zł (dolna granica cen hoteli) wyniósłby 9500 zł miesięcznie. 

Mimo, że oboje pracujemy, niestety nie mamy takich zarobków. 

Bardzo prosimy o pomoc.