Krowa Kalinka prosi o grosik...

Ocalona Kalina nadal bardzo słabiutka...

Mamy dwie wiadomości. Dobrą i złą. Pierwsza jest zła. Nie udało się ocalić Czarnej krówki. Czasem tak w życiu jest, że nie wystarczą pieniądze i dobre chęci… Właściciel Czarnej rozmyślił się, postanowił jej nie sprzedawać. Podejmie jeszcze jedną próbę zapłodnienia jej...

Jeśli ktoś sobie życzy zwrot pieniędzy na konto, bardzo prosimy o kontakt na priv.

Lepsza wiadomość jest taka, że na naszej drodze stanęło inne, bardzo potrzebujące ratunku stworzenie, które udało się ocalić. Na imię ma Kalina. Czy to przeznaczenie ? Przygotowani byliśmy na przyjazd Czarnej krowy, przyjechała biała, brudna i wychudzona. Na dobre zaprzyjaźniła się z innymi krowami i nie chce się z nimi rozstawać. Stado ją przyjęło, krowy to mądre i bardzo opiekuńcze zwierzęta.

Kalina bardzo potrzebuje wsparcia, grosika na opiekę weterynaryjną i dobrą paszę. Jest jeszcze wystraszona nową sytuacją, ale mamy nadzieję, że dzięki troskliwiej opiece i Waszej pomocy szybko dojdzie do siebie.