Napełnij RATUJOWĄ miskę

Burczące brzuchy RATUJ

Zbiórka na wyżywienie kotów będących pod opieką GRUPY RATUJ

                                                      CZERWIEC

MAMY POD OPIEKĄ AŻ 40 KOTÓW!

Grupa Pomocy Zwierzętom Ratuj powstała 3,5 roku temu. Od tego czasu udało nam się wydać do adopcji 490 kotów a dodatkowo prawie setkę dzikich, wykastrować i wypuścić w miejsce bytowania!

Aktualnie pod naszą opieką znajduje się około 40 kotów! W większości są to kocięta, matki z dziećmi lub Zwierzęta w ciężkim stanie. Z bardzo chorymi jelitami, z okiem wymagającym amputacji.

Po okropnych przeżyciach np. znalezione w zaklejonym kartonie, pod samochodem, kilkudniowe maluchy bez mamy które karmimy butelką.

Co kot, to nowa historia. 

Chore lub zbyt młode koty nie mogą jeszcze trafić do adopcji, bo są w trakcie rekonwalescencji. Każdy dzień utrzymania kota to nie tylko leczenie, ale także jego wyżywienie i żwirek.

Jasne jest więc jak ogromne są to miesięczne koszty i jak bardzo potrzebujemy nawet drobnej pomocy!

Bo nic nie wydaje się wygórowaną kwotą, dopóki nie pomnoży się jej przez 40 i nie weźmie pod uwagę faktu, że każde z tych zwierząt, potrzebuje teraz wysokomięsnej, porządnej karmy by wydobrzeć.

Są u nas też koty, których nikt nie chce adoptować. Paliatywnie chore, "brzydkie". Są i takie, które są już w trakcie procedury adopcyjnej i wkrótce zwolnią miejsce dla nowego biedaka.

Utrzymać i wyżywić kocie stado trzeba tak czy siak. Ogromne kwoty pochłania samo leczenie tylu chorych zwierząt. 

Dodatkowo jedzą spore ilości, średnio jedzą około 250 g mokrej karmy na głowę. To ponad 200 kg mokrej karmy miesięcznie. Nie wspominamy nawet o żwirku. Na szczęście, część niezbędnego pożywienia, kotki dostają w darach. 

Ciułamy jak możemy na tę naszą gromadę, ale bardzo potrzebujemy mokrej, bezzbożowej kociej karmy.

Można ją podrzucić do naszego lokalu na krzemieniecką 22 we Wrocławiu. Każdego dnia między 10-12 i 18-20. Można zostawić w Maxi Zoo na ul Bardzkiej gdzie stoi kosz na dary dla nas a, można dorzucić się do naszej zbiórki.

Błagamy o pomoc, bo nasze zapasy topnieją w takim stopniu, że wkrótce zostaniemy z niczym!