Zdążyć z pomocą pomóc i wyżywić te których los zawodzi,te chore wywalone, lub ranne.
Od kilkunastu lat pomagam zwierzętom, i te lata zdecydowanie zmieniły moje życie. Ilość bezdomności i stopień bezdusznosci ludzi powalia mnie na kolana, ilość telefonów z prośbą o pomoc w sprawie zwierząt jest coraz większa, a pod moją opieką ciągle przybywja nowe, mimo że jedne idą do nowych domów kolejne przychodzą.Często udaje się i historia kończy się szczęśliwie, lecz wiele razy zwierzęta, które do mnie przychodzą potrzebują leczenia, leków podkładów, szczepień. Koszty leczenie ,karmy, żwireku pampersow podkładów niezbędnych przy staruszkach są ogromne. Obecnie mam pod opieką 25 zwierząt cześć jest na DT bezpłatnych dwa na platnych. Lecz wszystkie są zabezpieczone weterynaryjne,mają kupowaną karme podkłady i szukam im domów. Bez wsparcia jest to już nierealne. Koszty karmy miesięcznie to 1400 zł do tego żwirek dla 9 + 3 ( - 1 obecnie bo Migotka pojechała do nowego domu) kotów dwa koty są na dt czyli razem 14 puszki i mięso. ( Pieski wieku 2,8,20,16,14,8,10 lat) (tu potrzebne też pampersy i podkłady one są już u mnie na dożywociu bo kto przygarnie staruszka) sterylizacje kastracje psów i kotów, szczepienia, leczenie uszu świerzbu, odpchlenie odrobaczenie. Weterynarz średnio to ok 600 zł w zależności od sytuacji miesiecznie. Kocham moje zwierzęta mam duzo adopcji, ale jeśli nadal mam pomagać muszę błagać was o pomoc.
Dzis bez Was nic zrobić nie mogę. Nie da się bo cóż można samemu. Proszę was o symboliczne 5 zł gdy będzie nas wielu uda się pomóc kolejnym i utrzymać te co mam, by zapewnić im godziwa starość.Ostatnio straciłam 4 maluszki dezynfekcja wszystkiego to koszmar. Na moim profilu opisuje wszystko, wstawiam zdjęcia. Ten rok jest wyjątkowo trudny pandemia, brak możliwości organizacji kiermaszy i zbiórek obecnie mam nic zapasu. Bardzo was proszę o pomoc nie sztuka jest przynieść mi i zostawić sztuka jest pomóc mi to wyżywić i leczyć opieka zajmę się ja. Nie finansuje kotów pani Anety CH. Zbieżność ilości kotów jest przypadkowa. Jeśli mam koty na dt są to domy bezpłatne ja finansuje szczepienia sterylizację i leczenie ale o tym też zawsze pisze.dom tymczasowy płatny był w wypadku suni Soni koszt był 700 zł.fakture umieszczę na stronie.
Bunia lat 22 ,bez jednego oka, zębów kilka,chore serduszko. Miała żyć kilka dni zabrana że schroniska ,szukałam jej domu ale chory bez oka pies z traumama zerowe szansę.Jest u mnie już 7 lat,na dożywociu taka sikająca jednooka Szeherezada. Nie lubi obcych bo człowiek zrobił jej duża krzywdę ponacinane nogi wydłubane oko.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
