Kasia - osocze bogatopłytkowe

Witam serdecznie. 

Nazywam się Kasia i mam 33 lata, na co dzień jestem mamą i żoną, dlatego też zawsze potrzeby moich bliskich były ważniejsze niż moje.
Organizm nie raz wolał o pomoc, często bagatelizowałam ból twierdząc, że to pewnie nic ważnego, że to pewnie z przemęczenia. Niestety, któregoś dnia nie mogłam stanąć na nogi, właśnie wtedy zaczął się koszmar.  

Wizyta u lekarza też była odraczana z uwagi na moje codzienne obowiązki-pracę zawodowa i opiekę nad dzieckiem. Chodziłam od lekarza do lekarza, nikt nie miał pomysłu z czego mogą wynikać mi te problemy zdrowotne. Przecież 30.letnia kobieta nie powinna uskarżać się na żadne dolegliwości. Po kilku miesiącach trafiłam w końcu na kompetentnego lekarza. 

Po konsultacji zdjęcia RTG stwierdzono zwapnienie w rzucie obrąbka bocznego (konflikt panewki), obustronne zwyrodnienie spojenia łonowego. Obecnie czekam na rezonans magnetyczny ale przede mną też jest szereg innych badań w poradni reumatologicznej, co niestety wiąże się z dużymi kosztami, żeby wykluczyć choroby autoimmunologiczne. 

Wirus Covid nie pomaga mi w tym działaniu ponieważ terminy na NFZ są bardzo ograniczone a ja niestety nie mogę czekać. Nawet najprostsze czynności sprawiają mi ogromny ból. Ortopeda-chirurg wskazał podanie osocza bogato-płytkowego i kwasu hialuronowego, które przyspiesza regenerację uszkodzonych tkanek. W moim przypadku jest to bardzo istotne bo po za tym leczeniem jest jeszcze operacja na którą trzeba czekać bardzo długo. Koszt podania osocza i kwasu hialuronowego jest jednak bardzo drogi (około 3000 zł za jeden zabieg na jedną nogę, a takich zabiegów potrzeba 6 na obydwie nogi). Leki nie są refundowane przez NFZ. 

Z góry dziękuję wszystkim, którzy zdecydują się mi pomóc.