Kot z bliska, z wyraźnymi zielonymi oczami.

Zbieramy na Furkota

1 710 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłaciły 3 osoby

W pobliżu cmentarza parafialnego mnożą się na potęgę koty. Ktoś by pomyślał, że nie one pierwsze, a nasz cmentarz nie jest wyjątkiem. Niby tak, ale żal serce ściska, kiedy widzimy, jak tych kotów jest coraz więcej i więcej, szukając jedzenia wędrują po okolicznych uliczkach, szukają jedzenia w śmietnikach, wpadają pod samochody, chorują. Do tej pory, z bardzo doraźną pomocą dwóch właścicieli działki przy cmentarzu, udało się nam odłowić kilka młodych kocurów oraz jednego starszego. Furkot, ten starszy, trafił do nas dobre kilka miesięcy temu z chronicznym kocim katarem i pozytywnym testem na FIV. Ile się najeździłyśmy po weterynarzach, to nasze. Chciałyśmy zrobić rynoskopię, więc trzeba było zawieźć Furkota na echo serca i zrobić koagulogram. Serce nasz Furkot ma jak dzwon, gorzej z koagulogramem. Wynik miał za wysoki, zatem należało podejść do jego nosa od drugiej strony. Nasza weterynarz zrobiła wymaz, który poszedł na posiew. Furkot ma bakterię oporną na większość antybiotyków, ale mamy nadzieję, że dobrane leki, krople do nosa i inhalacje wreszcie mu pomogą. 

Furkot jest cudownym starszym kotem, które całe życie spędził na tułaczce i jakoś nie widać, żeby za tym tęsknił. Bardzo ceni sobie obecność człowieka, a my bardzo się cieszymy jego obecnością.

Bardzo się też bałyśmy, że jego potomkowie będą również zarażeni. Na szczęście jest duża szansa, że chłopcy będą mogli pójść do adopcji. Pierwsze testy za nami i jesteśmy przeszczęśliwe, bo młodzieńcy są zdrowi, piękni i chciałybyśmy, aby znaleźli nowe domy. 

Spłacamy weterynarzy na bieżąco, ale nadal nad nami wiszą niepospłacane faktury z zimy. I nadal zbieramy na Furkota, żeby w końcu miał wolność oddychania. Nadal też wyłapujemy koty, bo co prawda jest karmicielka, która przychodzi i dokarmia koty codziennie, ale stanowczo się przeciwstawia ich kastrowaniu i sterylizacji. Rozmowa z nią to jak rzucanie grochu o ścianę...

Aktualizacje


  • Stowarzyszenie Koty Prezesowej - awatar

    Stowarzyszenie Koty Prezesowej

    05.06.2025
    05.06.2025

    Furkota dziś był u Pani Doktor i jednak znowu zmiana antybiotyków osoba z antybiogramu, specjalne inhalacje i niestety nie obejdzie się bez rinoskopie. Dziękujemy Pani Ewie Chyle bo dotychczasowe leczenie zostało opłacone a trwa ono bardzo długo niby lepiej niby mniejszy wyciek z nozdrzy ale musi coś tam być. Bierze Apelke bo hormon tarczycy za duży, krzepliwość będzie znów powtórzona i wtedy weterynarz podejmie decyzję, wziewka znieczulenie i zabieg.

    Zdjęcie aktualizacji 165 984

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Krzysztof - awatar

    Krzysztof

    22.05.2025
    22.05.2025

    Wykonują Państwo wspaniałą pracę. Dobro Wraca.

1 710 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłaciły 3 osoby

Wpłaty: 3

Mariola - awatar
Mariola
10
Krzysztof - awatar
Krzysztof
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1 600

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij