Pomóż Antosiowi wrócić do domu!

Antosia poznałam na oddziale onkologii dziecięcej, gdzie leczy się również mój syn. Polubiliśmy się od pierwszej chwili, ale jak tu nie lubić tych ślicznych oczek... W imieniu i oczywiście za zgodą rodziców Antka postanowiłam zorganizować tę zbiórkę.

Antoś urodził się w listopadzie 2015 roku. Niedługo po pierwszych urodzinach zdiagnozowano u niego małopłytkowość. Mimo wdrożonego leczenia wyniki krwi wciąż niepokoiły lekarzy. Antek trafił najpierw do szpitala rejonowego w Grójcu, skąd wkrótce został przetransportowany do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Warszawie przy Żwirki i Wigury. To tutaj przeprowadzona została biopsja szpiku, która nie pozostawiłażadnych wątpliwości. 22 marca rodzice usłyszeli diagnozę, która zwala z nóg - Antosia zabija nowotwór krwi - ostra białaczka limfoblastyczna. Natychmiast rozpoczęto leczenie. Ze względu na wysokie ryzyko wznowy jest ono długie i bardzo intensywne. Chłopiec zamieszkał razem z mamą w szpitalu na długie miesiące. 

Antosia na oddziale znają wszyscy, personel i pacjenci. Mimo tony cierpienia, jaką funduje mu chemioterapia, w oczkach wciąż tlą się iskierki, a z buzi rzadko znika uśmiech. Jego historia może mieć szczęśliwy finał i to już naprawdę niedługo. Obecnie Antek przebywa we Wrocławiu, gdzie przygotowywany jest do przeszczepienia szpiku. Jeśli przeszczep się uda, cała rodzina po dwóch miesiącach będzie mogła być znów razem w domu!

Niestety dom rodzinny Antka nie spełnia warunków, by chłopczyk mógł w nim zamieszkać po przeszczepie. Ze względu na całkowity brak odporności będzie wymagał szczególnie czystego, sterylnego otoczenia. Tymczasem dom wymaga remontu - nieszczelny dach, wilgoć, grzyb na ścianach... Rodzice Antosia poświęcają mu cały swój czas i energię, wszystkie pieniądze pochłaniają bieżące wydatki na jedzenie, leki i suplementy, oszczędności w takiej sytuacji nie istnieją. Kwota potrzebna na remont jest dla nich nieosiągalna. Oni bardzo potrzebują naszej pomocy! 

Pomóżmy Antkowi wrócić do domu! Wierzę, że Antoś z wygra z białaczką. Potrzeba tak niewiele, by zdążyć przywrocić mu dzieciństwo!