Operacja wodoglowia PIESEK BALOO

Dzień dobry, nazywam się Ewa i jestem opiekunem dwóch piesków  Chihuahua. Sunia czarno biała w kwietniu miała operowaną nogę ( założone są 2 implanty wraz z prostowaniem kości) operacja kosztowała mnie 10.000. Sunia wymaga też operacji drugiej nogi ( ale na to mam czas )Miałam odłożone pieniądze gdyż jestem świadomym opiekunem i wiem , że zdarzają się różne sytuacje i kiedy podejmujemy się mieć zwierzęta należy im zapewnić jak najlepszą opiekę.  

HISTORIA BALOO

Baloo byl pieskiem bardzo rezolutnym i wesołym, radosnym i bardzo kochanym, darze go ogromną miłością .Kiedy przybyl mial 9 miesiecy, choroba ujawnila sie po 6 miesiącach... czyli kiedy Baloo mial poltora roku. Początkowo objawy byly niewyrazne platanie tylnich nóżek czyli niezborność ruchowa, bolesność w okolicy brzusznej ( zapalenie trzustki, pęcherza) , robione były wszelkiego rodzaju przeswietlenia , badania krwi ,moczu , w tym czasie zaczął wpadać  na przedmioty , potykać się,  gubić  w mieszkaniu, dołączyło sie bieganie po okregu. Nalezy dodać ze w nocy był bardzo pobudzony , czuwałam więc często nie śpiąc i godząc  to z dwuzmianowa pracą.... nie narzekalam tylko opiekowałam sie jak najlepiej umialam . Po wyczerpaniu mozliwosci skierowano nas do kliniki w Warszawie na rezonans , i niestety..... Jest to wodoglowie o stopniu zaawansowanym . Piesek ma wprowadzone leczenie farmakologiczne :

Helicid co 24 godziny

Levetiracetam 1/5 co 8 godzin ( przeciw padaczkowy )

Encorton 1 tabletkach co 12 h

Upcard 1/5 tabletki co 12 godzin

Triticco - na sen 1/5 tabletki na noc 

Leczenie farmakologiczne prowadzę bardzo skrupulatnie i dokładnie.

Był to dla mnie ogromny szok , niestety badania rezonansem magnetycznym nie pozostawiają złudzeń . Proszę Państwa , nie wyobrażam sobie by go mialo zabraknąć,  pieski oba są bardzo ze sobą związane,  pomóżcie proszę mi go uratować.  Dowiedziałam się że mozliwa jest operacja wstawienia zastawki mózgowo rdzeniowej,  po konsultacjach w Klinice w Warszawie okazało się że piesek się do operacji nadaje i jest ona zasadna . Operacja była  by przeprowadzona w Klinice Auxilium w Milanowku. Niestety koszt jej obecnie przekracza moje możliwości stąd ogromna prośba do Panstwa o pomoc . Koszty ujmują przygotowania do badań niezbędnych do operacji samą operację, koszt zastawki , oraz hospitalizację ( trudno przewidzieć ile dni piesek spędzi w szpitalu gdyż jest to sprawa indywidualna ). Zawsze radziłam sobie sama,  wspierałam też fundacje w zbiórkach na ratowanie koni z rzeźni, niestety teraz sama stanęłam w obliczu proszenia o pomoc .Jest to dla mnie trudne , ale pieska bardzo kocham i ma on szanse na życie ( trudno przewidziec jak dlugo bedxie dzialac farmakologia ) więc zrobię wszystko by mu pomóc. Dołączam dokumentację z badań,  aby Panstwo mogli się zapoznać z dotychczasowym jego leczeniem  , a także koszty leczenia w tym jeden za operację pieska drugiego , o którym wspominałam na początku. Połowy paragonów nie mam gdyż  jak tylko był  on diagnozowany do glowy mi nie przyszlo w obliczu jakiej sytuacji stanę. Liczę na Panstwa zrozumienie i dobre serce . Wierzę,  że dobro wraca.... ja zawsze starałam się pomagać i będę to nadal robić,  gdy tylko będę mieć znow możliwości. Serdecznie Panstwa proszę o udostępnianie i nagłaśnianie gdzie tylko jest to możliwe,  zasięg ma ogromne znaczenie . Zapraszam tez serdecznie na moj instagram tam codziennie dodaje relacje odnosnie Baloo i drugiej suni Zabiny . Proszę nie przechodźcie Panstwo obok nas obojętnie,  tyle jest dobrych osob na swiecie tylko potrzeba by one usłyszały o nas. Wierzę ze wspolnymi silami sie uda ♡. Bardzo dziękuję za poświęcenie nam uwagi i zapoznanie się z naszą historią. 

https://www.instagram.com/ewa_abramowicz?igsh=MW1haXdyamx0b3lxZA==

Aktualizacja :

Drodzy Panstwo .....

Serdecznie dziękuję za odzew oraz pomoc i wszelkie wpłaty.  Niestety wczoraj piesk dostal w porannych godzinach trzech atakow padaczki ( rano o 5 normalnie przyjął dawkę leków w tym przeciwpadaczkowy zgodnie z wszelkimi zaleceniami ) o 7 rozpoczął sie pierwszy atak i do 9 byly kolejne 2 ( tak zakladam, ze byly to 3 lub jeden dlugi trwajacy od 7 o roznym nasileniu , poniewaz nie jestem lekarzem trudno to okreslic ) . Natychmiast udalam sie z pieskiem do kliniki gdzie poddano go stabilizacji i chlodzeniu . W wyniku atakow jego temperatura wynosila 41.5 stopnia . Po dłuższych rozmowach z lekarzem zdalam sobie sprawę,  ze leczenie farmakologiczne zawodzi i kolejne ataki będą sie nasilały, co groziło  śmiercią..... nie mając gwarancji ile dni potrwa stabilizacja i brak mozliwosci operania sie dalej na farmakologii oraz po analizie szereg wad ( na podstawie dokumentów z rezonansu ) jako opiekun kierujący się komfortem życia mojego pieska wspólnie z lekarzami podjęłam decyzję o uspieniu pieska . Myśl,  że kolejne ataki mogłyby pojawić się podczas mojej nieobecności i zmarłby w męczarniach w wyniku przegrzania organizmu byla dla mnie nie do przyjęcia.  Decyzja taka jest bardzo trudna,  bo zawsze jest mysl , może jeszcze poczekać....ze jeszcze nie teraz ..... kocham tego pieska bardzo ..... dlatego mimo mojego cierpienia należało ukrócić jego cierpienie . O sytuacji zostal poinformowany portal pomagam.pl .Zgodnie z otrzymanymi informacjami z portalu pomagam pl. Jeśli Panstwo nie mają nic przeciwko w związku z tym że pierwotny cel zbiorki jest niemożliwy do zrealizowania z powodu śmierci Baloo  przeznacze zebrane dzueki Panstwu środki  na biezace leczenie drugiej suni o której było wspomnienie w opisie . W najbliższym czasie czekają ją przeswietlenia kontrolne zoperowanej w kwietniu nóżki,  a po dojściu do pełnej sprawności będziemy przygotowywać się do operacji nóżki drugiej . 

Bądźcie proszę myślami i dobrą energią przy Baloo.... moim małym Elfie ,który mimo tak ciężkiej choroby poprawiał każdy dzień swoją obecnością.