Ratunek dla Zorki

Zafón pisał: „Diabeł  stworzył po to młodość, byśmy popełniali błędy, a Bóg wymyślił  dojrzałość i starość, byśmy mogli za te błędy zapłacić".

I choć pewnie  nie miał na myśli koni ani ubojni, to większość z nich musi zapłacić  życiem. Najczęściej za to, że latami służyło człowiekowi.

Zorka  Zafóna nie zna, w sumienie zna niewiele więcej, niż miejsce, w którym całe  życie przepracowała. 

Tam minęła młodość i odchodząc zabrała zdrowie.  Błędem było, że się zestarzała, więc właściciel sprzedał ją handlarzowi.  Nie opłaca się przecież trzymać darmozjada, łatwiej się go pozbyć i  kupić młodego. Ot, zwykła, codzienna selekcja koni na te bezużyteczne i  mogące jeszcze zarobić. Tu przegrywa empatia, a wygrywa ekonomia. 

Zorka  kuli uszy gdy się do niej podchodzi i usiłuje gryźć. Nie jest przyjaznym  i miłym koniem. Może to strach, bo jest w nowym miejscu, a może tak  bardzo boi się ludzi. Ma ponad 20 lat. Nikomu już swym grzbietem nie  posłuży. 

Handlarz  boi się trzymać starego konia. Z obawy, że padnie, zanim zdąży go zawieźć  do ubojni, nie chce dać długiego terminu. 

Tylko do końca miesiąca jest  czas, aby odkupić starą Zorkę. Klacz ma zapewnione miejsce w  zaprzyjaźnionej organizacji, ale ze względu na krótki czas zostaliśmy  poproszeni o pomoc w zebraniu środków, dzięki którym da się Zorkę ocalić.  

Potrzeba 3600 zł. 

Prosimy o pomoc dla Zorki.

Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to blisko 1000 ocalonych koni, 50 osiołków, paręset psów, wiele kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia ratowanie nie byłoby możliwe. Bardzo Ci za wszystko dziękujemy!