Tak naprawdę to byłem już tak zmęczony , że chciałem tylko odpocząć , zasnąć I spać , spać , spać....nie czuć zimna , głodu , bólu , niczego się już nie bać....Ale jeszcze nie mogłem ....
Odkąd jacyś obcy zabrali moją dużą a inni zamknęli okno za którym były moje miseczki, kocyk , głaski , ciepło I bezpiecznie , ciągle chowałem się I ucieka łem .....nigdzie nie było bezpiecznie ....
Wszyscy na mnie krzyczeli , tupali, psy mnie goniły A ja nie jestem już taki młody I zwinny jak kiedyś ....
Łapki mnie bolały od skakania I wspinania się do smietników po resztki , brudne były bardzo a ja nie miałem siły żeby je umyć bo chiałem tylko odpocząć ....I tak wędrowałem od krzaka do krzaka , od podwórka do podwórka za jedzeniem i ciepłem ....już nawet nie myślałem o głaskach I kocyku byle mieć pełny brzuszek choć na chwilkę ....
Znalazłem w końcu miejsce gdzie były jakieś miseczki z jedzeniem I gęste krzaki .....najadłem się do bólu brzucha I wlazłem w krzaki na drzemkę .
Dużo ludzi się kręciło , kotów , psów ale krzaki były gęste , nawet jak deszcz padał to tylko trochę mokry byłem . Jakaś inna duża nosiła jedzenie , dużo jedzenia I nikt mnie nie wyganiał....A jak zobaczyła mnie w krzakach to dała miseczki tylko dla mnie i kocykiem nakryła jak w domu .....znalazłem raj.. ..
Nawet mniej zimno mi było I mogłem czasem na trawie w słonku poleżeć ....Tylko coś mnie bolało I kichałem strasznie I coraz zimniej mi było w nocy ....
Któregoś dnia duża z innymi wsadzili mnie do jakiegoś pudełka , bardzo się bałem , krzyczałem , płakałem ......ale zawieźli mnie do domu ...do innej dużej I tam jest więcej takich jak ja ...
To nie jest mój dom ale mam ciepło , głaski I moje , pełne miseczki ....I mogę spać , spać I spać ...
Duża mówi , że jestem chory ....chyba ma rację bo ciągle sikam nawet jak śpię , coś mi jeszcze w paszczy znalazła I w ogóle ciągle mnie ogląda , nawet pod ogon .....dziwni Ci ludzie ....
Badania mi chcą robić dokładne , niech robią byle tylko było ciepło i jeść.dali bo za stary jestem na szukanie tego po świecie ....
Tylko martwię się bo dużej się nie podobają moje jajka .....specjalnie je umyłem A jej dalej przeszkadzają ...
A no i ważna sprawa ,
Duża martwi się , że mało ma pieniędzy bo takich sierot jak ja dużo u niej mieszka ....
To jakbyście mogli co nieco jej podesłać bo się już martwię że znowu będę głodny I inni ze mną ....Albo Duża się pochoruje jak ta moja pierwsza i nas zostawi bo ją gdzieś zabiorą ....
Nie pozwólcie już więcej nam ludzie marznąć , głodować I chorować stary kot Was bardzo prosi ...
Berberys po kuracji , kastracji , usunięciu kamienia i chorych zębów prezentuje się całkiem nieźle . Wyniki krwi też mu się poprawiły :-)
Teraz czeka go możliwość korzystania z woliery :-)
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
