Prosimy o jeszcze chwile z tata

Mój Tata Mariusz zachorował w grudniu 2020 roku na złośliwy nowotwór przełyku. Ma 47 lat. Choroba rozwija się bardzo szybko i Tata zaczął mieć problemy z jedzeniem. Każdy posiłek oznaczał krztuszenie i duszenie się, w gardle tworzył się "basen" i jedzenie kończyło się zazwyczaj w toalecie. W maju Tacie została założona proteza na przełyk, przez co może teraz jeść trochę swobodniej.

Lekarze rozpoznali też nacieki na kręgosłup i rdzeń, w skutek czego tata nie może podnosić prawej ręki. Mięśnie zanikły i teraz jego prawa ręka jest trzy razy chudsza od lewej.

Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że ma również guza na wątrobie i dwa guzki na płucach, które sprawiają, że pluje krwią i skrzepami wielkości dłoni. 

Lekarze nie wierzyli w skuteczność naświetlań i chemioterapii w tym przypadku, mimo to Tata mocno wierzył i podjął się leczenia. Po jakimś czasie wyniki badań lekko się poprawiły, jednak kilka dni temu usłyszeliśmy od lekarza: Tacie został miesiąc życia, może dwa, a może i tydzień, kilka dni. Może umrzeć w każdej chwili. Nie chcą podawac mu już chemii, a waga spadła do 47kg. Nie może nawet sam się już poruszać. Błagamy o możliwość spędzenia z tata jeszcze chwili.

Lekarz poinformował nas o leku, który może spowolnić rozwój choroby i wydłużyć czas życia Taty o 3 miesiące. Koszt leku wynosił 57 tysięcy złotych. Niestety nawet on już nie pomoże. Dlatego zwracamy się z prośba o pomoc w finansowaniu tych przyziemnych leków, aby dały nam możliwość spędzenia z tata ostatnich chwil. Bylabym wdzięczna teraz za każda złotówkę, o pomoc finansowa dla ogólnego leczenia taty. Na leki, zastrzyki, wizyty u lekarzy, opieke medyczna i na zabiegi. Wszystko to bardzo dużo wynosi. Smutne ile życie człowieka może kosztować. Jest nam teraz bardzo ciężko dlatego prosze o jakakolwiek pomoc. Błagamy o możliwość bycia z Tatą przez jeszcze chwilę. Błagamy dla Taty o przeżycie ostatniego lata, o ostatnie wspólne rodzinne wakacje. Dopóki bliska osoba nie odchodzi - nie mamy pojęcia ile miłości i przywiązania na prawdę jest w sercu człowieka. Ja i moja cała rodzina teraz to wiemy - i błagamy o możliwość przeżywania tej miłości jak najdłużej. Każdy kolejny dzień spędzony z Tatą jest teraz najważniejszy w całym moim życiu, w życiu mojej Mamy i Brata. Wszystkich ludzi dobrego serca błagamy o pomoc.