Pomóż Koci Uli uratować życie

LECZYMY ULĘ NA CIĘŻKĄ POSTAĆ TOXOPLAZMOZY I DIAGNOZUJEMY W KIERUNKU FIP'A NEUROLOGICZNEGO

Ula trafiła do nas dokładnie 10go Grudnia 2022r. od pierwotnych właścicieli. Jej los wydawał się być z początku usłany różami, jednak tym razem życie zadecydowało inaczej. Mówi się często, że rasowym kotom jest łatwiej zaleźć idealny dom... pełen miłości, z dbałością o specyficzne dla danego typu rasy potrzeby, a przede wszystkim spokoju. Tak się jednak nie stało... 

W związku z tym, że mamy już doświadczenie ze Sfinks'ami i na codzień jedna z nich pracuje ze mną jako kot terapeuta, zdecydowaliśmy się przyjąć kolejnego golaska Ulę pod nasze skrzydła. Niestety... okazało się, że cierpi ona na przewlekłe biegunki, które mogły być efektem długotrwałego stresu.

Jak naszybciej rozpoczęliśmy jej diagnostykę. Okazało się, że trzeba doprowadzić stan zębów do porządku i rozpoczęliśmy diagnostykę w kierunku biegunek. Dbaliśmy o jej dietę, naturalną dla kotów suplementację i z końcem stycznia jej objawy zaczęły się wyciszać. Częstotliwość i forma stolca zaczęły się normować, zachowane uległo znacznej zmianie, aktywnie uczestniczyła w domowych aktywnościach i zabawie, a także relacje z domownikami nabrały dużo większego zaufania... ale okazało się, że to jedynie cisza przed prawdziwą burzą...

W zeszły weekend nasze życie wywróciło się do góry nogami. Pojawiły się pierwsze objawy ze strony układu neurologicznego i brak apetytu, w związku z czym wylądowałyśmy w Klinice we Wrocławiu. Początkowe nieswoiste objawy nie pozwalały na konkretną diagnozę. Dał o sobie znak stan organów wewnętrznych - jak się później okazało... bardzo charakterystyczny przy śmiertelnej chorobie jaką jest FIP - koci koronawirus. 

W kolejnym dniu stan Uli pogorszył się jeszcze bardziej. Powtórne USG, punkcja pęcherza i pilne skierowanie do neurologa aby potwierdzić zasadność nasilających się objawów i wstępną diagnozę. 

Jeszcze tego samego dnia po pełnej konsultacji neurologicznej Ula miała wykonane badanie Tomografii Komputerowej z kontrastem oraz zabieg myringotomii ucha. Potwierdzone zostało zapalenie ucha środkowego/wewnętrznego i dalsza diagnostyka z racji na to, że to był jedynie objaw choroby, a nie przyczyna zaburzeń jakie w dalszym ciągu nasilały się u naszej kochanej Uli...

Pomimo zastosowanego leczenia w kolejnym dniu stan Uli w dalszym ciągu się pogarszał. Przestała się poruszać o własnych siłach i w złym stanie po raz kolejny wylądowaliśmy w klinice. Wyniki laboratoryjne potwierdziły toksoplazmozę. 

Od czwartku codziennie dostaje kroplówki, jest na antybiotykoterapii i sterydach. Nieswoistość objawów oraz szereg konsultacji specjalistycznych wskazują na to, że równocześnie Ula zmaga się ze straszną chorobą jaką jest FIP neurologiczny. Niestety sama toksoplazmoza nie przejawia tak diametralnych zmian w tak krótkim czasie, do których dodatkowo dochodzą zmiany w obrębie organów wewnętrznych... Czeka nas jeszcze RMI z pobraniem płynu mózgowo rdzeniowego, które jest bardzo kosztowne. 

W związku z tym, że stan Uli nie pozwala na wykonanie tego badania, ponieważ mogła by go po prostu nie przeżyć... a jej stan z dnia na dzień się pogarsza, zdecydowaliśmy się z zalecenia neurologa kierującego leczenie Uli na podjęcie bardzo kosztownej terapii na FIP neurologiczny lekiem w wysokiej dawcę 20mg. 

Przejście całej terapii jest ostatnią deską ratunku.  Aby Ula mogła przeżyć niezbędna jest długotrwała i kosztowna kontynuacja terapii na FIPV, równocześnie z leczeniem toksoplazmozy oraz dalsza kosztowna diagnostyka i regularne badania oraz kontrole w klinice neurologicznej i kardiologicznej.

Poniżej załączam dotychczasowe wyniki badań oraz karty informacyjne z wizyt lekarskich. Do tej pory wydaliśmy na jej leczenie, diagnostykę oraz pierwsze dawki leku na FIPV 6.000 złotych... 

_________

Będziemy z Ulą wdzięczne za każdą udzieloną nam pomoc i wsparcie!

Głęboko wiem, że treść tej opowieści może się zmienić, i że znaleźliśmy klucz, który ocali życie Uli, bo ona wcale nie zamierza jeszcze odchodzić... 

_________

Jesteśmy w stałym kontakcie z hodowcą, od której otrzymujemy bardzo duże wsparcie w całym procesie. 

_________

WAŻNE!!!

-> WSZYSTKIE OPISY AKTUALNEGO STANU ZDROWIA ULI, LECZENIA, KOSZTÓW ORAZ PODEJMOWANYCH PRZEZ NAS NA BIEŻĄCO KROKÓW, PUBLIKUJĘ NA SAMYM DOLE, POD PIERWSZYMI WYNIKAMI I KONSULTACJAMI, WEDŁUG KOLEJNOŚCI DODAWANYCH TREŚCI.

Aktualizacja na dzień 28.03.2023r.

Poniżej załączyłam screeny za dotychczas opłacone leczenie. Dodatkowo z waszym wsparciem Ula przyjęła już 6 dawek leku. Czeka nas w sumie przyjęcie aż 84 zastrzyków, z czego każdy to koszt minimum około 210 złotych (w zależności od kursu euro oraz wagi Uli na dany dzień). Dochodzą wizyty kontrolne w lecznicy oraz leki, a także dalsza diagnostyka. Na ten moment i stan w jakim jest Ula nie jestem w stanie przeliczyć dokładnej kwoty końcowej.

Aktualizacja na dzień 07.04.2023r.

Oczko i Uszko Uli.

W zeszły piątek Uli bardzo mocno spuchnęło oczko. Włączyliśmy dodatkowe antybiotyki i ponownie pobraliśmy wymazy z oka i z ucha do badania. Pomimo tego, iż pierwsze wymazy pobrane przy zabiegu myringotomii nie wskazywał na żadne patogeny, stan ucha i oka uległ znacznemu pogorszeniu. 

Prawdopodobnie przy wykonanym zabiegu ucha doszło do zakażenia, słaby układ odpornościowy Uli, rozwijająca się toksoplazmoza i stan w jakim jest jej ciałko okazały się idealnym siedliskiem dla nowych lokatorów. 

Po włączonym leczeniu stan oka na dzień dzisiejszy znacznie się poprawił. Ucho jest dalej bolesne i sprawia Uli niemały dyskomfort, ale tutaj również zmierzamy w dobrym kierunku. 

Aktualizacja na dzień 08.04.2023r.

Stan zdrowia i aktualne leczenie Uli.

Za nami od pojawienia się pierwszych objawów mijają już 3 tygodnie... Wiele się przez ten czas wydarzyło. Od wzlotów po kryzysy, od radości po płacz. Jak na jej niespecyficzne objawy to bardzo długi okres czasu. 

Na początku bardzo chciała bym podziękować każdemu z osobna za udzielane nam wsparcie i pomoc. Bez was proces leczenia i diagnostyki Uli nie jest dla mnie możliwy. Każde kolejne wsparcie finansowe oraz udostępnianie naszej zbiórki jest równie cenne, aby Ula mogła w pełni wyzdrowieć. Przed nami jeszcze kawał drogi... 

Niestety leczenie, które prowadzone było do tej pory nie było skuteczne. Dwukrotnie stan Uli bardzo się pogorszył, gorączkowała i przestawała jeść, co skutkowało podawaniem kroplówek dożylnie oraz zastrzyków opoidowych. 

Aktualnie jesteśmy po konsultacjach ze specjalistami chorób zakaźnych z dwóch niezależnych Uniwersytetów w Polsce dzięki czemu proces leczenia na ten moment uległ diametralnej zmianie. Był to dla nas bodziec do zmiany Lekarza Prowadzącego, który wdrożył specyficzne dla ciężkiej postaci toksoplazmozy leczenie. 

W tym tygodniu wyłączyliśmy również z terapii lek na FIPV, aby w pełni skupić się na leczeniu patogenów, które zasiedliły ciałko naszej Uli. Niestety równoczesne podawanie dużej ilości leków kierunkowych i zastrzyków w pewnym momencie stały się dla niej wyrokiem... Na szczęście trafiłyśmy na swojej drodze na Lekarzy, dzięki którym sytuacja znowu nabrała jasnych barw.

Na ten moment stan Uli jest znów stabilny. Zaczęła z powrotem jeść, przestała tracić na wadze i powoli robi pierwsze przechadzki po domu. Podajemy jej kilka razy dziennie leki, także te wspierające prace narządów oraz witaminy. 

Z dniem dzisiejszym zmniejszam kwotę zbiórki, ponieważ na ten moment nie kontynuujemy podawania leku na FIPV. Abym jednak mogła rozliczyć pierwszy etap leczenia Uli, na który pożyczyłam pieniądze oraz kontynuować podstawową terapię, a następnie kolejne badania, suplementację, oraz rehabilitację Uli po zakończeniu leczenia, Wasza pomoc jest nam dalej niezbędna 🤍🐾.

Kwota wydana na dzień dzisiejszy to dokładnie 8 549,50 zł.

Aktualizacja na dzień 16.04.2023r.

Dziękujemy z Ulą z serca za wasze wsparcie. Oczko już wróciło do normy, opuchlizna zeszła. Uszko dalej jest bolesne, ale dzielnie walczymy z patogenami. Od kilku dni nieco zwiększyła się aktywność Uli, jednak w dalszym ciągu mamy objawy ze strony układu neurologicznego. Spora część pozostała po zapaleniu opon mózgowych, mamy jednak ogromną nadzieję, że ulegną całkowitej redukcji... i Ula w przyszłości wróci do pełnej sprawności. Układ pokarmowy też jest jeszcze w nienajlepszym stanie, ale za to już w pełni je samodzielnie. Będziemy wdzięczne za udostępnianie zbiórki ponieważ wasza pomoc jest nam dalej niezbędna. Jesteśmy wspólnie na dobrej drodze, za co z jeszcze raz bardzo dziękujemy.

Aktualizacja na dzień 01.05.2023r.

Majówka zapowiada się słonecznie, tak jest i u nas. Stan Uli z tygodnia na tydzień polepsza się coraz bardziej. Zakończyliśmy antybiotykoterapię, pozostał jeszcze lek na zaburzenia koordynacji ruchowej i te wspomagające pracę narządów. W dalszym ciągu leczymy uszko, jeszcze jest opuchnięte i wymaga sporej uwagi. Zaburzenia równowagi i objawy neurologiczne powolutku maleją, ale jeszcze trochę przed nami. Jesteśmy po konsultacji naturopatycznej i z wielką radością włączamy do terapii trochę więcej natury, aby wesprzeć i wzmocnić mocno wyeksploatowany organizm Uli. Jesteśmy dobrej myśli i mamy nadzieję, że ustąpią wszelkie objawy i Ula niedługo wróci do pełnej sprawności. 

Wasze sparcie jest nam nadal potrzebne i jesteśmy ogromnie wdzięczne za zaangażowanie i pomoc. Ściskamy wspólnie z Ulą 🤍🐾.

Na ten moment koszty poniesione na leczenie Uli wynoszą dokładnie: 9 252,05 zł.