Pomóżmy im razem

Edit 17.10.2018 Reaktywacja zbiórki, ponieważ przychodzi trudny czas dla bezdomniaków... tak jak ludzie w tym okresie zaczynają chorować tak i zmarźnięte bezdomniaki łapią różne choroby, więc musimy prosi o pomoc w finansowaniu leczenia nie jednego a wielu kocich bied. 

Dawno nie prosiliśmy Was o pomoc w leczeniu, ale niestety ostatnio kiepsko u nas z finansami a  potrzebujących przybywa. Od początku roku wyleczyliśmy 75 zwierzaków mniej lub bardziej chorych, co dało niemałą sumę do zapłaty.  Jednak brakuje nam już pieniędzy, a przybyło nam ostatnio kilku podopiecznych w poważnym stanie, których leczenie będzie bardzo kosztowne. 

Pierwszy kociak to ofiara bezdusznych kłusowników, którzy zastawiają bezmyślnie  wnyki.... a zwierzęta umierają w niewyobrażalnych męczarniach:( Kocur miał wrośnięty drut od wnyków, który trzeba było natychmiast usunąć. Obecnie kocurek w dalszym ciągu jest hospitalizowany a rachunek za leczenie ciągle wzrasta:( 

Kolejna kocia bieda, która potrzebuje natychmiastowej pomocy to bardzo chory staruszek wyrzucony jak śmieć na pewną śmierć. Staruszek ma tylko trzy zęby, niewydolność nerek i wątroby oraz chore zatoki, bez naszej pomocy nie poradzi sobie. Może jest stary i dla większości mało urodziwy, ale to nie znaczy, że nie ma prawa godnej starości. Ale bez waszej pomocy nie damy rady wszystkim pomóc.

Kolejna kocia bieda to koteczka odłowiona do sterylizacji, jednak po podaniu narkozy przed zabiegiem sterylizacji coś złego zaczęło się dziać, więc musiała być szybko wybudzona. Po jakimś czasie jej stan unormował się i udało się ją wysterylizować. Jednak kotka zaczęła bardzo poważnie chorować. Zaczęła jej wypadać sierść i znacznie powiększyły jej się sutki, na domiar złego ma problemy z oddychaniem. Jeśli dalsze leczenie farmakologiczne nie przyniesie żadnych efektów, będzie konieczna operacja usunięcia dwóch listw mlecznych a to ogromny koszt. 

Kochane zwierzoluby nie potrafimy pięknie opisać historii każdego z naszych podopiecznych, ale to nie znaczy, że one mniej cierpią czy są gorsze.  Nie zostawiajmy ich samych sobie. Pomóżcie nam ich uratować, bo bez waszego wsparcie nie damy rady.