Cześć! Wybaczcie, ale przez brak kciuków przeciwstawnych sama nie potrafię pisać, ale spokojnie! Podyktuję tekst mojej mamusi żebyście mogli poznać moją historię. Mam na imię Kokoszka i mam już 2 lata, od 1,5 roku mieszkam z moimi ludzkimi rodzicami i moimi kocimi braćmi. Od pierwszego dnia życia miałam pod górkę. Urodziłam się w piwnicy i zostalam wylapana wraz z rodzeństwem by mieć szansę na normalne życie. Wyłapała i przyjęła pod swój dach Grupa Ratuj.
Dostałam wymarzony dom i miłość jakiej nigdy nie miałam. Nic nie zapowiadało tragedii, która przewróci mój cały dom do góry nogami, przyniesie rozpacz i zwątpienie moich ludzkich rodziców, totalną bezsilność.
Zaczęło się od tego, że straciłam apetyt, nie chciałam się bawić, tylko leżałam i wszystko mnie bolało (najbardziej brzuszek). Mama wzięła mnie do kociego lekarza, zrobiła badania, i zaniosła się płaczem, a ja nic z tego nie rozumiałam, tata chodził i ukrywał ludzkie łzy.
Dowiedziałam się, że jestem ciężko chora, mam bardzo powiększoną okrężnicę, wodę w brzuszku i że potrzebuje bardzo drogiego leczenia, które może potrwać kilka miesięcy. Do tego świetnych suplementów, ochrony mojej wątroby i nerek oraz co 2- 3 tyg badań kontrolnych.
Mama z tatą nie dadzą rady z pieniążkami, aby temu podołać finansowo, a ja chcę żyć!
Dlatego chciałam Was człowieki zapytać, czy pomożecie moim rodzicom mnie uratować?
Pomożecie mi wygrać tą nierówna walkę, by dalej uszczęśliwiać swoją rodzinę? Mama zawsze mówi, że warto pomagać.
Mam jeszcze tyle życia przed sobą, nie chciałabym tak szybko odchodzić.
Chcę cieszyć się ciepłem słoneczka i wylegiwać się na parapecie z brzuszkiem do góry, tak jak dawniej.
Pomóżcie mnie ocalić!
84/84 dni leczenia !
Daliśmy radę , Kokoszka zdrowa ♥️🤩
Jesteśmy bardzo wdzięczni, każdemu z osobna, za pomoc finansową w leczeniu🤩
Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy ♥️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
