Kotka Tosia - ratunek dla łapki

Kochani, 

potrzebuję Waszego wsparcia, aby pomóc kotce Tosi, która uszkodziła sobie dzisiaj tylną łapkę. 

Tosia jest półtorarocznym kotkiem, bardzo żywiołowym, pełnym optymizmu, radości, zaufania i miłości. Uwielbia się bawić i dokazywać ze swoją przyjaciółką Sagą - pieskiem. 

Czasem wystarczy tylko chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe. Spalony garnek, dym w całym mieszkaniu, uchylone okno i lot ptaka, który zaowocował szybkim skokiem i upadkiem z drugiego piętra...

"Szczęście w nieszczęściu" - urazów wewnętrznych brak, ale tylna łapka została uszkodzona znacznie bardziej, niż mogłam przypuszczać. 

Tosię czeka operacja składania łapki i założenia drutów usztywniających, której koszt został wyceniony na 1500 zł. Wraz z leczeniem, zdjęciami RTG, lekami i kontrolami, finalny koszt leczenia opiewa na 2200 zł. 

Niestety na obecną chwilę nie dysponuję takimi pieniędzmi. Początek miesiąca zapowiada koszty czynszu i rachunków, a wstępne badania, leki i rezonans zostały pokryte z oszczędności. 

Operacja jest zaplanowana już na najbliższy wtorek (3.12).

Alternatywą dla tej operacji jest amputacja uszkodzonej łapki, a tej myśli nie jestem w stanie do siebie nawet dopuszczać...

Bardzo proszę Was o wsparcie dla Tosi. Nieuwaga człowieka i spalony garnek nie mogą jej pozbawił jednej z łapek i radości życia. 

*zbiórka organizowana jest dla sąsiadki, która samotnie opiekuje się Tosią i Sagą. 

*Update

Odebraliśmy Tosię z lecznicy i wróciła już do swojej przyjaciółki i ciepłego domku. Nóżka jest usztywniona, a Tosia w kołnierzu. Do wtorku będzie pod stałą opieką właścicielki i sąsiadów, aby nie brykała nadto.

Data zabiegu ustalona jest na wtorek. 

Dziękujemy za Waszą pomoc i wsparcie!