Kotowóz KzG potrzebuje remontu

Dzisiaj zbiórka inna niż zwykle. Nie na operację kota po wypadku, nie na leczenie panleukopenii, nie na kastrację wielkiego stada. Chociaż niby nie, a jednak tak. Jak wiecie działamy w pełni wolontariacko. Kotom dajemy swój wolny czas, energię i serca, a także… samochody. Ciężko byłoby te wszystkie sprawy załatwiać jeżdżąc komunikacją miejską ;) W Fundacji Błękitny Hondziowóz robi najwięcej kilometrów. Przemierza różne dzielnice Warszawy wyładowany po sufit klatkami na łapankę, albo górą transporterów, gdy odwozi koty po kastracjach, albo wiezie naszych podopiecznych do weterynarza, czy już do Domu Na Zawsze, albo śmigają nim Ciotki na wizyty adopcyjne, czy po odbiór darów, czy z surowicą ratującą życie. Kursów jest dużo i często w odległych miejscach, tereny łapanek niekoniecznie są przyjazne zawieszeniu no i… samochód się zużywa. Nie mamy fundacyjnego auta, więc działamy tym co mamy, a Hondziowóz od 3 lat działa w służbie Kotów z Grochowa. Aby dalej mógł pomagać potrzebuje małego liftingu i właśnie o pomoc w uzbieraniu tej sumy chcemy Was dzisiaj prosić. Zostały zrobione przegląd i wstępna wycena u mechanika, który już niejednokrotnie zajmował się Błękitnym Kotowozem. Na szczęście nie ma tego dużo, ale jeśli te rzeczy nie zostaną naprawione czy wymienione to nasz główny środek transportu szybko się posypie i nie będzie mógł pomagać kotom.

Do ogarnięcia są: wahacz z przodu, tarcze hamulcowe, klocki hamulcowe, świece, uszczelka kolektora ssącego, filtry i wymiana oleju. Łączny koszt naprawy to praktycznie 3500 zł, jednak jak to z naprawami bywa, „coś” może wyjść w trakcie, a może się okaże nieco tańsze.. Jeśli coś zostanie, to pójdzie bezpośrednio na kastracje i profilaktykę kotów wolno żyjących.

Bardzo prosimy o wsparcie Hondziowozu, aby mógł wolować w KzG jeszcze trochę :)