Na diagnostykę i leczenie Ziutka

Witam serdecznie na zbiórce dla Ziutka!

Zdecydowałam się na zorganizowanie zbiórki, ponieważ ostatni czas nie był dla mnie szczególnie łaskawy. W maju, po ciężkiej walce, pożegnałam mojego ukochanego psa, Jupiego. Był to dla mnie ogromny cios, jednak bardzo pomógł mi przez to przejść mój drugi pies, Ziutek. Niestety i tego wesołego, 5-letniego szczeniaczka los nie oszczędza Nawracające problemy gastryczne skierowały nas na gastroskopię, która jednak nie wykazała nic specyficznego, potwierdziła jedynie, że w żołądku postępuje stan zapalny. Ziutek obecnie jest na lekach i specjalistycznej karmie, na których czuje się dobrze, ale dalej nie znamy przyczyny problemów.

W ostatnim czasie doszło również do problemów neurologicznych. Ziutek dostał ataku, w którym tracił równowagę, trząsł się i kręcił w kółko, plącząc przy tym łapy. Jesteśmy już po wizycie u neurologa. Samo badanie neurologiczne wyszło prawidłowo, Ziutuś ma lekki problem z lewą stroną ciała, ale na ten moment nie jest to istotne. Wyniki badania krwi wyszły jednak bardzo niepokojące. Zarówno kortyzol, jak i hormony tarczycy wyszły niemierzalne. Ma podwyższoną kinazę kreatynową i eozynofilię. Badanie serca wyszło wzorcowo.

Przed nami żmudny czas diagnostyki i szukania winnego stanu Ziutka. Czekają go testy potwierdzające lub wykluczające chorobę Addisona, rezonans magnetyczny głowy oraz prawdopodobnie powtórzony rezonans odcinka szyjnego kręgosłupa, gdzie Ziutek ma zwyrodnienia. Musimy wiedzieć, co spowodowało atak neurologiczny, wykluczyć padaczkę, rozwikłać zagadkę ciągłych problemów gastrycznych i niepracującej tarczycy.

Niestety dotychczasowe badania, leczenie, wizyty u specjalistów i kontrole bardzo szybko zjadły moje oszczędności, nadszarpnięte wcześniej walką o Jupiego. Diagnostyka to jedno, ale być może Ziutek będzie potrzebował leczenia do końca życia (jeśli potwierdzi się choroba Addisona), co tym bardziej nie nastraja mnie optymizmem. Nigdy tego nie robiłam, ale dziś czuję, że bez pomocy nie dam rady.

Dziękuję za Wasze wsparcie!