Operacja dla Krecika

Ratunku! Nasz mały niewidomy maluszek Krecik bardzo poważnie uszkodził sobie pyszczek i wymaga poważnej operacji. Ma zerwaną skórę i nos z mordki, pozrywane połączenia z kanałem nosowym. Wymaga poważnej i skomplikowanej operacji. Będzie też potrzebował kolejnych zabiegów żeby mógł sprawnie oddychać. 

Nie wiemy jak dokładnie to się stało. Krecik biegał z psami po podwórku jak zawsze. Świetnie się dogadywały i inne psy pomagały mu w orientacji w terenie. Nie wiem za co musiał się zahaczyć pyszczkiem. Może za ogrodzenie? Może przełożył nosek przez ogrodzenia i jakiś inny pies z drugiej strony go zaatakował? On przecież nic nie widzi! Na pewno nie był to tak żadnego z naszych psów, ponieważ nie było śladów pogryzienia ciała no i świetnie się dogadują. Jak usłyszeliśmy skowyt i przybiegliśmy Krecik siedział na podwórku w kałuży krwi. Jest to niewyobrażalna tragedia! 

Krecik raczej straci węch - jego najważniejszy zmysł, tak niezbędny ślepemu do orientacji w terenie. Straci węch ale nie musi tracić życia. Weterynarz długo rozważał eutanazję - tak poważne są to obrażenia! Podjął się jednak zrobienia operacji, po naszych zapewnieniach że zrobimy wszystko co w naszej mocy żeby go ratować.

Pomóżcie nam go ratować. Mamy niezapłacone długi u wszystkich weterynarzy i jak nie będziemy mieć pieniędzy ni będziemy mogli mu pomóc. Krecik przeszedł wstępną operację przyszycia noska ale czeka go jeszcze sporo zabiegów udrożnienia kanałów nosowych, skomplikowanego wyciągania przyszytych drenów i rurek oraz usuwania martwicy.

Niewidomy Krecik trafił do nas dwa miesiące temu. Przyjechał razem z drugim niewidomym psem Sylwkiem. Doskonale odnalazły się w towarzystwie naszych psów i bardzo sprawnie nauczyły poruszać po terenie.  Nie wyobrażamy sobie fundacji bez Krecika. Ja szczególnie się z nim mocno związałam. Wybrał sobie mnie za przewodnika i zawsze podąża krok w krok za mną jak cień. Proszę pomóżcie mi go ratować. Iwona Sawicka - Prezes Fundacji Inter Pares