Krysia musi do nas wrócić

Krysia  najukochańsza mama , babunia w poniedziałek uległa wypadkowi na terytorium Turcji. Stan był na tyle poważny ze musiała przejść dwie operacje ratujące życie. Do dziś przebywa na intensywnej terapii w tureckim szpitalu.  Najpierw był szok i strach o jej życie teraz zaczyna się koszmar związany z wydatkami. Z informacji uzyskanych w szpitalu i od Konsula na czwartek koszty przekroczyły ponad 55 tys € a każdy dzień to dodatkowe 3 tys € /dzień pobytu.... dodatkowo ze względu na stan zdrowia trzeba przetransportować Krysię samolotem medycznym co kosztuje ok 25 tys € . Polisa ubezpieczeniowa Krysi - to kwota, która wystarczy na  opłacenie trzech dni pobytu w szpitalu.Jako przyjaciółka rodziny i córki Krysi -Kamili Marcinkowskiej  błagam Was o pomoc. Moja przyjaciółka straciła już tatę , młodszego brata który w wieku 30 lat zmarl na zawal i męża, który zmagał się z rakiem i  ta walkę przegrał...  dlatego zwracam się z prośba pomóżcie Nam sprowadzić Krysie do domu! Bez Was nam się nie uda! Żyjemy w strachu i bezsilności wobec wszystkiego co się dzieje. Proszę pomóżcie każda złotówka jest dla Nas na wagę złota. Patrzę w oczy przyjaciółki i widzę w jej oczach strach czy Nam się uda. Za dużo nieszczęść na nią spadło dlatego proszę okażcie serce i wspomożcie Nas w tej walce .