Leczenie zwierzaków Pegasusa

- Wie Pani jak urósł to syn go uwiązał i tak stoi całe dnie na metrowym łańcuchu. A teraz warknął, chcą wiec zabić!

- Kochają ludzi ale całe życie trzymali je w tej marnej budzie. Stare już są, uśpią w najlepszym wypadku!

- Znalazłem na wsi, kilka tygodni tak chodziła. Każdego zaczepiała, ja już patrzeć nie mogłem.

Nieustannie otrzymujemy takie zgłoszenia. Na dodatek, gdy pojedziemy na miejsce zawsze jest więcej zwierząt niż zapowiadano, u sąsiada też się znajdzie istota w potrzebie, a wracając nie sposób nie spotkać jakiegoś błąkającego się nieszczęśnika na drodze. Potrzebujemy pilnie Państwa pomocy w ratowaniu zwierząt. Rocznie opiekujemy się setkami zwierząt zabranych od oprawców. 

Co mamy zrobić, gdy na ratowanie brakuje już środków? Dziś konto świeci pustkami, operacje ratujące życie zwierząt weterynarze jeszcze wykonują w kredycie - jak długo? 

Tylko w maju, tylko w jednej klinice faktury przekroczyły 13 000 złotych.

Oddajemy całe swoje serca i czas, ale nasze dalsze możliwości zależą jedynie od osób, które zechcą pomóc. My obiecujemy, że będziemy codziennie ratować życia - ale potrzebujemy dziś waszej pomocy! Działamy jako „Schronisko Pegasus” od 20 lat przez 7 dni w tygodniu - mamy całodobową opiekę w ośrodku, dzięki zmiennym dyżurom, dla zwierząt jesteśmy zawsze! 

W ostatnim półroczu  na pomoc ofiarom okrucieństwa wydaliśmy wszystko co mieliśmy :( Środki pozyskujemy jedynie od darczyńców, służby Państwowe mają niewielkie obowiązki, a i od tych zawsze się uchylają. Nie pracujemy na etatach w fundacji, tu jesteśmy wolontariuszami. Nie pozostajemy obojętni na krzywdę żadnych zwierząt. Prosimy, NIE JESTEŚ BEZSILNY, NIE BĄDŹ OBOJĘTNY!