Nie tak miało być...

Lego i Zuzia to małe kotki podrzucone, starszemu, niepełnosprawnemu panu w podmieleckiej wsi 😢 To nic że zabrano je od matki, rzucono w pudle na podwórko, że się rozbiegły i płakały zdezorientowane i przerażone. To już nie jest problem miłosiernego "właściciela", który ma chwilowo problem z głowy. Na wiosnę gdy urodzą się nowe kotki i uda mu się je w porę wytropić, to może je utopi bo będą jeszcze ślepe. 

Te widocznie były już za duże, może te ufne, otwarte oczka powstrzymały go od radykalnych kroków. Starszy pan nie był w stanie należycie zaopiekować się maluchami poza wystawieniem im czegoś do jedzenia. Biegały po obejściu i dziczały. Na szczęście zainteresowała się nimi sąsiadka, złapała te dwa maluchy - Lego i Zuzię, przetrzymała na odrobaczenie i szczepienie i dziś przyjechały do nas. 

Pozostałe koty są bardziej dzikie i nieufne, ale zostały złapane i odrobaczone. Po szczepieniu zabierzemy je do nas - dołączą do Lego i Zuzi w naszej Pu-Chatce. 

Tym 2 kociątkom już zapewniłyśmy odrobaczenie i szczepienie na fakturę grudniową, którą dostaniemy w styczniu. W tej zbiórce prosimy Was o 5 zł 🙏 na pokrycie kosztów odrobaczenia, podwójnego szczepienia, testów FeLV/FIV i symbolicznie kilku puszek karmy i paczek żwirku dla tych wszystkich kociaków. Oraz kosztów leczenia Zuzi...... Bo w międzyczasie Zuzia zachorowała...

W styczniu Zuzia nagle zachorowała - jej stan gwałtownie się pogorszył, leciała przez ręce, nie potrafiła ustać na nóżkach 😢 

Zabrałyśmy ją natychmiast do weterynarza, gdzie test wykazał panleukopenię, postać nadostrą...  Temperatura jej ciałka spadła do 34 stopni... Dostała surowicę Globfel, Fosprenil i ciepłe kroplówki, cały czas leżała na macie grzewczej. 

13 stycznia 2021 r. malutka Zuzia umarła 😭 💔🖤 Jeszcze kilka dni temu robiłyśmy to powyższe zdjęcie z Zuzią na kolanach...  Tak cieszyłyśmy się, że szybko się oswaja, że może znajdzie dom razem ze swoim braciszkiem Lego... Maleństwo nasze kochane, śpij spokojnie ❤️ 

W styczniu przyjechały do nas dwa pozostałe maluchy - Fela i Gwiazdka. Zostały już odrobaczone i zaszczepione, ich testy na FeLV / FIV są ujemne. Fela mieszka w pokoju z Lego, a Gwiazdka jest w naszym domu tymczasowym, bo była bardzo przerażona i dzika. Teraz już jest wyluzowanym, słodkim kociakiem. 

Mamy pod opieką prawie 40 kotów - one mają tylko Was i nas - cały czas musimy im zapewnić karmę, żwirek, leczenie, profilaktykę. Opiekujemy się nimi jako wolontariusze - nie pobierając za to żadnego wynagrodzenia, poświęcając cały swój czas na opiekę nad nimi, szukanie im domów, prowadzenie strony, pisanie ogłoszeń, organizowanie różnych akcji - wszystko po to, aby te uratowane przez nas kociaki miały ciepłe schronienie, jedzenie, leczenie, a ostatecznie - aby znalazły dobre domy i zrobiły miejsce kolejnym ratowanym kotom. Nie odmawiamy pomocy zgłaszanym nam kotom, ale musimy sensownie zapewnić im przyszłość. 

Za każdą najdrobniejszą wpłatę - z całego serca dziękujemy my i nasze kotki 💝

Naszą działalność można sprawdzić na Facebooku: https://www.facebook.com/soskotymielec. Publikujemy tam także nasze faktury w albumie  "Nasze wydatki". Wszystkie nasze koty szukają domów 

🆘KOTY Mielec jest organizacją pożytku publicznego – przekaż swój 1% podatku na ratowanie, leczenie i utrzymanie kotów w naszej Pu-Chatce 🙏 KRS: 0000882077. Dziękujemy 💖