Lemur+Ada=Miłość Nie Wyklucza

Wyobraźcie sobie, co stałoby się, gdyby w Polsce były legalne małżeństwa jednopłciowe.... 

a) Wielka kometa spadłaby na nasz kraj i pogrążyła go w ogniu 

b) Oblazłyby nas robaki 

c) Osoby homoseksualne zawierałyby małżeństwa 

Macie już odpowiedź? My naszą też - i choć w Polsce nie możemy wziąć ślubu, postanowiliśmy pobrać się w stolicy Danii, Kopenhadze, 12. sierpnia 2017 o 14:30 :)

KIM JESTEŚMY? 

Ada i Lemur - dwóch ziomeczków (czy też dwie ziomeczki, dla ułatwienia), którzy są razem i bardzo się kochają. Poznaliśmy się w Stowarzyszeniu Grupa Stonewall, w którym obaj działamy na rzecz praw osób LGBT+
Na co dzień studiujemy (Ada) i pracujemy (Lemur), a wspólnie nie śpimy, bo walczymy z homofobią, no i planujemy nasz Wielki Kopenhaski Ślub. 

                                                                     fot. B. Sinica 

DLACZEGO, NA CO I PO CO? 

Zacznijmy od najważniejszego: kochamy się i chcemy spędzić ze sobą życie, i jak wiele par chcemy powiedzieć sobie oficjalne "TAK" i potwierdzić nasz związek formalnie.

Gdyby to było możliwe w Polsce, zrobilibyśmy to tutaj, w naszym rodzinnym Poznaniu. Niestety, jak ok. 2 mln osób LGBT+ w naszym kraju, nie możemy cieszyć się pełnią praw człowieka i obywatela. Nasz ślub, choć ważny dla nas i naszych bliskich, po powrocie z Kopenhagi nie będzie miał żadnej mocy prawnej tu, gdzie żyjemy i płacimy podatki.

Czy to fair? NO NIE BARDZO.  

                                                                         fot. D. Niedzielski




Dlaczego mimo to decydujemy się pobrać? Po pierwsze, dlatego, że nie robimy tego dla wspólnego rozliczenia PIT-u czy kredytu mieszkaniowego, a z potrzeb emocjonalnych. Po drugie dlatego, że na szczęście w 25 innych niż Polska krajach będziemy widziane jako małżeństwo. Po trzecie dlatego, żeby pokazać jak bardzo takie regulacje prawne są tutaj potrzebne!


Mamy to szczęście, że stać nas na zawarcie związku małżeńskiego za granicą, co niestety nie oznacza, że to nie rujnuje naszego budżetu. Jesteśmy niewymagający i nie planowaliśmy organizować wielkiego ślubu z weselem na sto pięćdziesiąt osób za równowartość niezłej willi nad morzem i gdybyśmy mogli wziąć ślub w Polsce, tu, w rodzinnym Poznaniu, wydalibyśmy tylko na nasze stroje i obrączki. Tymczasem nasze dotychczasowe wydatki na ślub przedstawiają się następująco (bez strojów i obrączek): 

zaświadczenia o stanie cywilnym na potrzeby USC w Kopenhadze: 38 zł / osoba = 76 zł 

tłumaczenie dokumentów na język duński: 100 zł 

opłata dla USC w Kopenhadze (tzw. opłata za weryfikację dokumentów): 116 EUR (ca. 513 zł) 

przelot w obie strony (tańsza opcja, niskobudżetowy lot z Berlina): 310 zł / osoba = 620 zł 

nocleg w Kopenhadze: 495 zł / osoba = 990 zł  

SUMA: 2299 zł 


Te 2299 zł moglibyśmy przeznaczyć na mnóstwo innych rzeczy, gdyby nasz kraj był uprzejmy respektować nasze prawo do stanowienia o samych sobie i zakładania rodziny. Do Urzędu Stanu Cywilnego moglibyśmy pojechać tramwajem lub w wersji całkiem rozpustnej - taksówką za dychę. Tymczasem wydajemy 2299 zł po to, żeby przez jeden dzień poczuć się obywatelkami TAKIEGO SAMEGO sortu jak wszyscy inni ludzie, którzy mogą zawrzeć związek małżeński.

Czy nas to wkurza? BARDZO. 

Wiecie, co jeszcze nas wkurza? Że mamy wielu i wiele znajomych, którzy też chcieli- i chciałyby zawrzeć związek małżeński ze swoim partnerem bądź partnerką tej samej płci, ale nie mogą sobie na to pozwolić.

I CO W ZWIĄZKU Z TYM? 

Dlatego robimy tę zbiórkę. Trochę po to, aby podreperować nasz budżet, który uważamy za nadszarpnięty przez państwo polskie i jego ignorancję w zakresie praw osób LGBT+. Ale nie tylko.

Otóż, połowa z zebranych przez nas pieniędzy (niezależnie od ostatecznie zebranej kwoty) zostanie przez nas przekazana na rzecz Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza, które zajmuje się walką o równość małżeńską osób LGBT+ w Polsce. 

                                                              http://mnw.org.pl/ 


CO TO W PRAKTYCE OZNACZA? 

Każda złotówka, którą tu wpłacisz, zostanie przez nas podzielona na pół i trafi do MNW, by mogli realizować swoje cele statutowe i wprowadzać równość małżeńską w Polsce.

Niezależnie, czy zbierzemy 100, 500 czy 1000 złotych, zawsze połowę oddamy na Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza.

Drodzy Znajomi i Znajome: 
Jeśli chciałbyś_chciałabyś zrobić nam ślubny prezent, wpłać chociaż złotówkę, to pomoże bardziej niż mikser czy ekspres do kawy ;)  

Drodzy Nieznajomi i Nieznajome: 
Pokażcie swoje wsparcie :) Wiemy, że Polska to wcale nie jest taki zaścianek, jak ją malują 
i jest wśród nas liczna grupa zwolenników i zwolenniczek równości, a zatem również równości w miłości :) 

BĘDZIEMY WDZIĘCZNE ZA KAŻDE OKAZANE WSPARCIE :)  

                                                                    fot. D. Niedzielski 

Ściskamy, 
Lemur i Ada